Sohe (Room)

Edward · *Administrator*

<wszedł w milczeniu> <stoi patrząc się na Sohe>

(Przypomninie: Ubrany w biała peleryne, czarną koszule, czarne spodnie. Włosy całkowicie rozpięte, a na twarzy maska przykrywająca oczy i kawałek nosa)

Ichigo · Usser

<spojrzał na niego>[kto to?]

Sohe · Usser

Huh? <obruciła się i spojrzałą na osobnika> [Wydaje mi się znajomy...]

Edward · *Administrator*

<przez otwory w masce widać oczy> <patrzy się na Sohe> [Może by ci tak dać nauczke, co? Nie lubie jak ktoś z oddali się na mnie patrzy.]

Sohe · Usser

<zauważyła oczy> Huh... <kręci się w głowie> <chwyciła się za głowe> t... to to... <padła nieprzytomna>

Ichigo · Usser

Sohe! <podbiegł do sohe> ej powiec coś

Andrew · Usser

<już miał wchodzić, kiedy się zahamował, gdyż zobaczył Eda>
[Hę? A ten to...]
<powoli wszedł do roomu>
Hej...

Edward · *Administrator*

<stoi i się patrzy na Sohe trzymajac głowe w lini prostej przed siebie> *uśmieszek* [Chyba zaraz się zdradze...]

Ichigo · Usser

<patrzy na edwarda> kim ty do cholery jesteś

Andrew · Usser

<wszedł do roomu i zobaczył leżącą Sohe, następnie spojrzał Eda>
Sohe!
<podbiegł>
[czyżby to... nie... niemożliwe...]

Edward · *Administrator*

<wyciągnął ręce z kieszeni> <widać, że drewniane> <otwarł dłonie i rozrzucił pełno pająków w Roomie> Nie poznajecie mnie!? *uśmieszek psychopaty* <wybił okno wysadzajac pająka> <drugą ręką zaczął palić pokój> AHAHAHAHA!!! <wyskoczył przez okno> NA RAZIE!

Andrew · Usser

O cholera, to był Ed!! Jego głos poznałbym wszędzie!
<w pokoju pełno pająków i wszystko zaczyna się palić>
Khu... co on...

Ichigo · Usser

Getsuga Tenshou <strupień energi leci wprost na edwarda>

Edward · *Administrator*

Ichigo · Usser

Cholera [musze zwiększyć szybkość] BanKai <chwycił sohe i andrew> <znikneli><pojawili sie przed szpitalem>

Edward · *Administrator*

Andrew · Usser

<w pokoju pełno ognia i dymu>
Khy... [Sohe się udusi, trzeba ją stąd zabrać]
<podbiega do Sohe, bierze ją na ręce i wynosi na korytarz>
Ichigo! Trzeba jakoś ugasić pożar! Ja lecę do Louisa!

Likki: Ta... znowu delay -_- Mam już tego dość... dobra, prawo pierwszeństwa.

TicTac · Usser

<pojawił się z Sohe i kotem>
<położył Sohe do łóżka i owinoł bandażem>
<spojrzał na kota a spod maski widać jakieś zakrwawione oczy>
Nieważ się nikomu mówić o tym, że jestem inteligentniejszy...
<oczy z spod maski znikły>
Eh...

Sohe · Usser

Kot: <kropelka> <kreski>

TicTac · Usser

To ja ide... <wyszedł>