Przed Szpital

Mizashi · Usser

<wstrzymał oddech>
Śliczny... jak w dzień kiedy go poznałem...
Dobrze się czujesz Muzo?
<chwila ciszy>
TAK! MUZO ŻYJE!!
NIE!! PRzypomniało mi się że omineły mnie święta!!
<cały czerwony>
PABLO!!!!!

Naruto · Usser

*szeroki uśmiech* Wiedziałem że powinienem zostać lekarzem..

Mizashi · Usser

<wnerw>
<dym z uszu>
PABLO!!!!!!
<dym opadł>
<siedzi i płacze>
Nikt mnie nie kocha...

Naruto · Usser

<siedzi obok Mizashiego><płacze>Mnie też!

Mizashi · Usser

Przytulmy się!!
<tuli Naruto>

Naruto · Usser

<próbuje odepchnąć Mizashiego>Ale nie aż tak!!!

Mizashi · Usser

<przestał tulić Naruto>
Mam pomysł!
Pobawmy się w Wojowników!

Naruto · Usser

Eeee... a może w ninja!!

Mizashi · Usser

Dobra!
Chodźmy do Lasu jak postacie z tego głupiego Anime Naruto!
<biegnie w strone lasu>

Naruto · Usser

<nerw> Ty gnojku.... <biegnie za nim>

Rad · Usser

Arourori: <zeskoczył z dachu i wylądowął przed spzitalem>

<spada za nim> <skrzydła utworzyły się z energii an jego plecach> <leci na niego>

Aruorori: <obejrzłą się n a niego> [Jeden już jest. Jeszcze jeden i mogę zacząć.]

Felix · Usser

<wskoczył na dach>

Tak się chcesz bawić?
<zeskoczył z dachu>

<wylądował na ziemi>
<za Aruororim pojawił się wielki ostry sopel, który leci prosto na niego>

Rad · Usser

<wylądował obok Felix'a> <skrzydła rozsypały się w proch>

Aruorori: <zrobił 3 gwiazdy w prawo unikając sopla> Jesteście. Możemy zaczyanć.
<staną na prostych nogach> Wyj mój Ghae Bulgha! Twój krzyk słyszy Rak! <stworzył sporych rozmiarów wybuch>

<odrzuciło go do tyłu> <wstaje> [Cholera... Zrobił to.]

Felix · Usser

<odrzuciło go do tyłu, ale złapał równowagę>
<wylądował, a raczej wyhamował>

<sopel który leciał na niego zawrócił i zamienił się w kilkanaście mniejszych>

Rad · Usser

<w centrum wybuchu stoi sporych rozmiarów stalowy jakby kokon>

Będzie teraz walczył na poważnie. [Najgorzej, ze nei wiem co potrafi jego rozwinięty Bulgha.]

Felix · Usser

Skoro on będzie walczyłna serio to my też!

[Trzeba się odpowiednio przygotować]
<skupił się>
<po chwili powstała potężna zamieć śnieżna w okolicy całego szpitala>
<gdy wszystko było już pokryte śniegiem - znikła>

Rad · Usser

[Może tego używać tak bez przeszkód? Ja nie odważyłbym się dać wykluć sie mojemu Bulgha'dze jeśli to nie byłaby ostateczność.] <zaciska rękę na mieczu>

Aruorori: <żelazny kokon otworzył się zrzucając z siebie śnieg> <widać, że kokon jest jakby dwoma płaskimi odwłokami, a każdy z tych odwłoków wystaje z końcówki okularów> <jest prawie cłąy porośnięty żelazną powłoką i tylko twarz jest ludzka> Stalowy Harem Skorupiaka. <zniekształconym głosem> <mina bez wyrazu> Mój właściciel pozwolił mi z wami walczyć.

Felix · Usser

[Niedobrze...]
<mocniej ściska kij>

Paskudny czy nie, trzeba z nim walczyć...

Rad · Usser

Aruorori: <powolnym krokiem podszedł dwa metry do przodu>

Jeśli jego Bulgha jest taki jak inni to pewnei jest teraz 2 razy silniejszy.

Aruorori: <z praweg odwłoku wynurzyło się mnóstwo szczypców na stalowych lianach>

Felix · Usser

Poprostu świetnie...
No, ale cóż...
Jeśli go nie pokonamy... to wyspa zamieni się w ZOO dla demonów.