Korytarz (Multi)

Edward · *Administrator*

Drawde: <przeszukuje szafki w magazynie w piwnicy szukając jakiś strzykawek> Nigdzie ich nie ma! <wyrzuciła na ścianę jedną szafke>

Drawde(14): <lekko wychyla się przez otwarte drzwi od magazynu>

Aku: <stanęła pare centymetrów od drzwi patrząc co robi Drawde> [Niezbyt ciekawie wygląda.]

Drawde: <spojrzała się na nią> Hm?

Aku: Tego szukasz? <trzyma w ręce jakąś strzykawkę z czerwoną cieczą>

Drawde: Daj mi to!

Aku: Po co ci to jest potrzebne? <rozbiła strzykawkę o róg>

Drawde: Chce się pozbyć tej irytującej osoby we mnie! Masz tego więcej?

Aku: Może. <wbiegła do windy>

Drawde: Ty cholero!! <znikła>

Rad · Usser

Felix · Usser

Rad może wiesz co tu się stało?
Przecież w niektórych miejscach są kompletne Ruiny...
Ktoś tu walczył, czy co?

Rad · Usser

I to jak. <idzie cały czas przez korytarz> Walki dzielą się na dwa rodzaje: Pojedynki i Bitwy.
Na wyspie zazwyczaj rozgrywa się to pierwsze, ale jeśli ktoś skoncentruje większą grupę i przygotuje ją do ataku to musimy użyć wielu środków do obrony no i wtedy niestety dochodzi do bitwy.
<zatrzymał się przed windą i odwrócił do niego> No i na bitwie dochodzi do ogromnych zniszczeń biorąc pod uwagę jak ogromną siłą dysponują obydwie strony. Czasami trzeba poświęcić parę pionków, żeby wygrać. Ten szpital był jednym z takich pionków.

Felix · Usser

No tak, a co jeśli akurat będzie ktoś ranny?
Ma się wykrwawić do śmierci?

Rad · Usser

No i tu jest problem. Co wtedy robić? Odpowiedź: Liczyć na innych.

Felix · Usser

Czyli na leczenie?
A co jesli właśnie Ci którzy umieją leczyć są ranni i nieprzytomni?

Rad · Usser

<znów lekki demoniczny uśmieszek> Wtedy cała drużyna przegrywa. <nacisną klawisz obok windy>

Felix · Usser

No cóż, dobrze by było zrobić porządek z demonami i odbudować szpital...
Taki szpital może uratować życie innym.

<winda przyjechała i otworzyły się drzwi>
Wsiadamy?

Rad · Usser

<wszedł do środka windy> Racja.

Felix · Usser

<wszedł do środka windy>

<drzwi zamnknęły się ze zgrzytem>
[Uhh, nie miły dźwięk.]

Na które piętro jedziemy?

Rad · Usser

<wskazał palcem wskazującym w dół> Najniżej jak to możliwe.

Felix · Usser

To jedziemy na sam dół.
<nacisnął przycisk podpisany "-2">
<winda zgrzytając i piszacząc ruszyła w dół>

Pewnie jakiś magazyn.

Rad · Usser

<żarówka w windzie raz gasnie, a raz się zapala>
To dodaje takiego złego nastroju, że aż mi nie dobrze. <nieco zniesmaczona mina> <patrzy na żarówkę>

Felix · Usser

<słychać ostry zgrzyt po czym winda zatrzymuje się>
No świetnie, jeszczego tego nam brakowało...

Rad · Usser

Czyli idziemy o własnych siłach. <otworzył klapę w suficie windy> <wyszedł z windy>
<nachyla się nad wyjściem, żeby jakby co pomóc wyjść Felix'owi>

Felix · Usser

Spoko...
<pod Felixem pojawił się tak mocny wiatr, że Felix wyleciał na górę windy>
Mogę Kontrolować Wodę, Lód i Wiatr.
Hmm, tylko gdzie teraz?

Rad · Usser

Obok powinna być drabina. Typowe wyjście awaryjne. <rozejrzla się i zauważył drabinę>
<światło w windzie zgasło> <w jego ręku pojawiła się kula telekinetyczna, która rozświetla otoczenie>

Felix · Usser

Dobrze, że coś widzimy, dzięki.
<idzie po drabinie na górę>

Rad · Usser

<wchodzi po drabinie za nim> Nie ma sprawy. Tylko jeśli bym zleciał na dół to zejdź po mnie.