Edward (Room)

Edward · *Administrator*

Ed lezy na łózku z obandażowaną twarzą.

Przytomny.

Edward · *Administrator*

<wstał> Nie mam ochoty tu siedzieć. Po za tym... musze im to wszystko wytłumaczyć. <wyszedł>

Rei · Usser

(Przepraszam,ale nie chciałam zakładać nowego tematu,a Ed ich nie pokasował,więc napiszę już tu.)

Opis:
Ed leży na łóżku z obandażowaną twarzą.

Pacjent nieprzytomny

Edward · *Administrator*

Uhm... nie... połowo... REI! <obudził się jak z koszamru> Eh! Eh... to był tylko sen... <dyszy ze stresu> <chwycił się za czoło> To był tylko sen... tak to był sen... <przeniósł się do pozycji siedzącej>

Edward · *Administrator*

<usłyszał jakiś głośny pisk w głowie> AAA!! <chwycił się za głowe> {To ja!! Chce coś dokończyć!! AHAHAHA!} [Tak szybko? Przecież nawet nie wybuchłem gniewem!] {AHAHAHAHA!! To wszystko dzięki temu, że dwa razy rozwaliliście mi maske!!! TERAZ BĘDE POWRACAŁ RAZ NA JAKIŚ CZAS!! AHAHAHAHAHA!!} Ugh! AAAA!! MOJA GŁOWA!! <padł na podłoge> <trzyma się za głowe>

Edward · *Administrator*

<bandaże na twarzy się spaliły> <na częśći twarzy bez skury pojawiła się maska> YAHAHAHAHAHAHA!!! *twarz psychopaty* Najpierw zniszcze tego idiote co mi przerwał zabawe z piękna Rei. <oblizał usta> <wyskoczył przez okno>

Edward · *Administrator*

<wszedł już z obandażowaną twarzą> Świetnie... większość skóry straciłem... w dodatku parę mięśni też... ja mam ciężkie życie. <usiadł na łóżku>

Edward · *Administrator*

<chwile posiedział> <wkurzony> Nie moge tu wytrzymać!! Siedze tu już dwie godziny (2 minuty XD)! <wyszedł>

Sohe · Usser

<przez Reishin wniosła Eda do sali obandażowała i położyła na łóżku>
(Pacjent nieprzytomny)

Andrew · Usser

<wchodzi do Roomu, gdy zauważa Sohe>
*przerażony* S... Sohe???
<podbiega>
*przerażony* Co ci się stało?

Sohe · Usser

(Little Info: Przeniosłam ich z rynku do szpitala, ale na rynku zostałam, tylko musiałam opisać to co jeszcze zrobiłam z Edem przez Resihin xD)

Andrew · Usser

Likki: Eee... aha xD Dobra, to powiedzmy że... yyy... tego posta nie było Razz

<patrzy lekko przerażony na Eda>
[co się mogło stać... znowu mnie przy czymś ważnym nie było...]
Dobra, chyba i tak nic więcej nie zdziałam...
<wyszedł>

Edward · *Administrator*

<obudził się> A! AA! A! <wymachuje rękoma w około> <kropelka> Oj... coś za bardzo przeżywam sny... <wstał> Eh... nie mam czasu by tu siedzieć... musze skończyć budowe sklepu. <powoli wychodzi>

Andrew · Usser

<wchodzi do roomu i się rozgląda>
[chyba już wstał... on to dopiero jest twardy] *lekki uśmiech*
<wychodzi z roomu>
[jak go znam, jest na rynku...]

Andrew · Usser

Pacjent leży w łóżku podłączony do urządzeń podtrzymujących życie (w końcu to zawał).

Nieprzytomny.

Andrew · Usser

<szybko wchodzi do pokoju i kładzie Eda na łóżku>
*patrzy na Eda* Umh... za dużo stresu człowieku... w takim młodym wieku zawał...
<rozgląda się po roomie>
[dobra idę... śpiący trochę jestem]
<wychodzi z rooma>

Edward · *Administrator*

Jaga... miaga... A PAPIEREK!! <obudził się> Huh? Znowu mnie poniosło... <kropelka>

Edward · *Administrator*

Chyba znowu miałem zawał... mój piękny sklep... <załamany> Już wiem w czym jestem dobry... w zawalaniu każdego planu... <wstał i wyszedł> Zabolało...

Andrew · Usser

Ed leży na łóżku obandażowany itp.

Nieprzytomny.

Andrew · Usser

Dobra, to ja wracam na rynek...
<wybiegł>