Korytarze (wejście w lodowej komnaty)

Edward · *Administrator*

Iris: <skryła się za większym odłamkiem płyty lekko się wychylając> [Lepiej się schowam.]

Hisado · Usser

<zmarszczył brwi> Nie igraj ze mną! <szybko podbiegł i uderzył mieczem w Rei>

Rei · Usser

<Zanim to zrobił zniknęła pojawiając się za nim> <Chwyciła jego nadgarstek przybliżając się do niego>
Nie igram,nie mam takiego zamiaru. Też kogoś tu szukam.

Hisado · Usser

<zamknął oczy>[Jest szybsza niż myślałem...]Pierwsza zasada... nie ufaj nikomu na terenie wroga...[ale...]<otwierając oczy aktywował sharingan> Chidori Nagashi!! [to za mało!!]

Rei · Usser

Po co ci to ? <Odskoczyła w tył podfruwając nie zbyt wysoko>
Po co chcesz walczyc,skoro nie masz potrzeby ? <Zmarszczyła brwi>
Czemu nie ufasz innym ? <Wysunęła przed siebie miecz,aby byc gotową do obrony,gdyby podszedł bliżej>

Hisado · Usser

<spojrzał na Rei> Bo tak mnie nauczono... <nagle ściany i sufit zaczął się zawalać(widzi i czuje to tylko Rei)>

Edward · *Administrator*

Iris: <coś zauważyła> Hm? <spojrzałą się w inny korytarz nie daleko siebie> [Co to za punkt ? <spojrzała się na nich> [Są zajęci. Teraz ja trochę powęsze] <zaczęła na czworaka iść w kierunku ciemnego korytarza>

Rei · Usser

<Wylądowała na ziemi>
Tylko tchórze i głupcy załatwiają sprawy w ten sposób,bo nie umieją inaczej.
Nie umiesz rozmawiac,tylko walczyc. <Spojrzała na niego wrogo>
Przestań to może pomogę ci znaleźc osobę,której szukasz.
<Spojrzała na ściany i sufit,a potem przeniosła wzrok na Sousuke>
[Nie widac,żeby sie tym zamartwiał. Czyżby Iluzja ...?]
<Wyrzuciła w jego stronę promień energii starając się przy tym opanowac emocje związane z całą sytuacją>
[Uh...Realistyczna...]

Hisado · Usser

<zanim promień dotarł do niego znikł> Walka.... <znikł i pojawił się przed Rei><uderzył mieczem> To jedyne... co potrafie!

Rad · Usser

<dziura otworzyła się w podłodze w jednym z korytarza daleko, daleko od reszty ekipy>
<wyleciał z niej i przyłożył w ściane> <Wstał masuje się po głowie> Żesz... <rozejrzął się> Chwila... <mruga oczami> Where am I? <kropelka> [Tak szybko sobie poszli i nawet mnie nie zauważyli, czy może mają tu ruchomy system otworów metro?]

Rei · Usser

<Zablokowała cios mieczem> Skoro kogoś szukasz to oznacza też,że potrafisz się martwic i masz uczucia.
<Zniknęła pojawiając się za nim> A ja nie chce walczyc i nie chce robic ci krzywdy. Więc znajdźmy wspólny język,byle nie był on walką.

Edward · *Administrator*

Iris: <idzie na czworaka przez ciemny korytarz> [Nie ma pułapek? To jest dziwne...] <widzi jak nie wielkie niebieskie światło wydobywa się zza jednego wejścia> [A to co?] <podeszłą bliżej i nieco się wychyliła>

<w środku jest coś na kształt niebieskiego portalu>
<przed nim stoją Ulquiorra i jeszcze dwie osoby>
<przy ściane obok jest przypięta łańcuchami jakaś osoba>

Iris: [Co się tu...?] <kropelka potu>

Hisado · Usser

Zmartwienie..... <chwycił sie za głowe>

Rei · Usser

<Opuściła miecz i tym razem spojrzała na niego z lekkim zmartwieniem>
<Położyła dłoń na jego ramieniu> No więc,jak będzie...?

Hisado · Usser

To... to nie zmartwienie.... TO ROZKAZY!!Chidori Nagashi!!

Rad · Usser

<zaczłą iść przez korytarz rozglądając się> [W sumie to i w ten sposób mogę coś znaleźć.]
<patrzy kątem oka co jakiś czas za siebie>

Rei · Usser

Eh...I bądź tu dla kogoś miła...<Stojąca przed nim postac pozostawiła po sobie tylko pióra>
Widzę,że trudno będzie cię przekonac. <Dało się usłyszec głos z końca korytarza>
<Chwyciła mocniej miecz wiedząc do czego zdolny jest chłopak>

Hisado · Usser

Rozkazy to jedyne co mam.... A ty stoisz mi na drodze!

Rei · Usser

Nie...Nie tylko rozkazy,ale też uczucia. Zacznij ufac ludziom inaczej nie znajdziesz tu sobie przyjaciół. <Jej twarz przybrała poważny wyraz>
Zrozum w końcu,nie chcę walczyc,chce pomóc ci znaleźc tą dziewczynę kimkolwiek jest.

Edward · *Administrator*

(Jingiel: Mroczna, TA, baza, Ulquiorry! XDD)
Iris: [Chyba ktoś tam jest przypięty...]

Ulquiorra: Wszystko jest prawie gotowe. Aizen się tego nie spodziewa.
?: Możliwe, ale w takim razie co z nią zrobimy jak przestanie być przydatna?
Ulquiorra: <spojrzał się na przypiętą do ściany osobe> Jest zbyt wyczerpana by żyć, najpewniej zginie pare dni po uwolnieniu.
?:To smutne...
Ulquiorra: Klan zero straci swoją głowe.
?2: I jeszcze tak okropnie wygląda... prawie całą przy kości...
?: Biedna...

Iris: [Nie rozumiem o czym oni mówią... klan zero?]

Ulquiorra: Wiele dni nie dawano jej pić ani jedzenia, czego się spodziewałyście?
? i ?2: Niczego... współczujemy jej...
Ulquiorra: Aizen zapłąci za to... już niedługo.
?3: <stoi za nim> Za co zapłaci?
Ulquiorra: Ugh!?