Rynek (Multi)

Rad · Usser

Roshan: <spojrzał w stronę Rei> Decyduj się! Odwrót czy walka!?

Edward · *Administrator*

Seishin: Czemu wszyscy się mnie tak boją do cholery?! <żyłka> Ja tu spisuje scenariusz, a wy mnie macie w poważaniu! Lśnij Enn! <uwolnił Shi Kai>

<oba miecze ruszyły na Seishina i po chwili się odbiły>

Seishin: Nie ładnie tak się do mnie zwracać Rei z takim tonem.

Brighett: <wyskoczyłą z mgły na Roshana i tą Drugą> <zaczęła wymachiwać swoim Staffem>

Seishin: <rozstawił nogi na bok i skierował ręke z rękojeściem do tyłu po czym Brighett nieco odwaliło>

Rei · Usser

Odwrót,to chciałam ci dac do zrozumienia!
<Spojrzała na Seishina>
[Ta dziewczyna to najmniejszy problem...ciekawe jakby sobie poradził z Zero.]

Rad · Usser

Roshan: <wyjął dwie mikstury i odrzucił je niedaleko siebie po czym z tych ulotnił się gęsty dym (ogrnaicza mocno widoczność, a znajdujacy się wnim tracą zdolność wyczuwania energii)> A więc odwrót. <odwrócił się i zaczłą szybko biec w powietrzu w stronę domów>

Jose: <zmieniła się w skorpiona>

Edward · *Administrator*

Seishin: CO!? Nie ma gdzie już uciec! Wszędzie te smrody z kanalizacji już spadają!! Jedyną odpowiedzią jest atak na tego patałacha co to zrobił bo to będzie koniec świata!! <po chwili> EJ! WRACAĆ MI TU!! <odskoczył kawałek do tyłu>

Birghett: Aż tak sięboją... <po chwili wyszła z dymu, a obok niej był łep Zero>

Rei · Usser

Wrócimy jak odzyskamy trochę sił,mamy teraz znikome szansę,chodź!
<Stanęła na chwilę oglądając się za Seishinem jednak po chwili ruszyła za Roshanem>

Edward · *Administrator*

Seishin: Czy Czujecie Tą Jazdę W Życiu! Czy Czujecie Ten Show! Razem Z Nami Wszyscy Głośno... HERE! WE! GO! <podczas śwpieu tańcował przeskakujać z nogi na noge przechylając się też w lewo i prawo> <puścił w nich silny strumień wiatru i zaczął spierdzielać>

Mizashi · Usser

<przyszedł>
<kłaczek jak z Westernów leci>
Tak... trochę tu.. pusto.
Halo! <echo>
Jest tu kto!? <echo>
<biała twarz>
Na pewno wszyscy są już Zombie!

Ichigo · Usser

<Stoi za Mizashiem>Gdyby wszyscy byli by zombi to raczej było by ich widać

Mizashi · Usser

Nie... to coś jak Silent Hill... za chwile rozejdzie się syrena i nagle pojawi się pełno maszkar, wszędzie będzie ciemno i krew spłynie miastem.
<przerażony>
<rozgląda się nerwowo>

Emi · Usser

Kumiko: <stoi z Emi obok Mizashiego> Za dużo horrorów, stary.

Ichigo · Usser

O tam!! <pokazuje palcem przed siebie>

Mizashi · Usser

CO TAM!!!!????
<wskoczył na ręce Ichigo>
<trzęsie się>

Emi · Usser

Emi: <patrzy się w miejsce gdzie pokazuje Ichigo> Tam nic nie ma.

Ichigo · Usser

Wieeeeem ale chciałem zobaczyć jak zareagujecie

Mizashi · Usser

<schodzi z Ichigo>
Bardzo śmieszne!
<syrena zaczyna wołać>
KUR**!!!!!
<wskakuje na ręce Ichigo>

Emi · Usser

Emi: Dobra, Ichigo, wiemy, że to ty chcesz wystraszyć Mizashiego. Gadaj, komu zapłaciłeś za włączenie syreny?

Ichigo · Usser

A...A....ale to nie ja <strach w oczach>

Mizashi · Usser

<przerażony>
Ups... <zszedł z Ichigo>
To tylko mój dzwonek na komórkę.
<odbiera>
- Halo?
- 7 dni...
- Co...? Halo...? Halo...?
Jakaś gościówa... dziwna. To na czym skończyliśmy? A tak... Miasto zombie! Napewno są w piwnicach jakis domów!

Emi · Usser

Kumiko: To przeszukajmy piwnice w takim razie.