Rynek (Multi)

Felix · Usser

Szkoda mi trochę Was...
Sądziłem, że jesteście bardziej rozważni.

Rei · Usser

Bo jesteśmy...<Patrzy uważnie na walkę>

Rad · Usser

<podszedł do Drawde i Tamary> <patrzy uwaznie na ekran>
Jeśli Izabel będzie nieostrożna i nie doceni Satany to skończy na złomowisku.

Felix · Usser

Zabijać siebie nawzajem dla satysfakcji Dark Zero.
To jest rozwaga?

Edward · *Administrator*

Drawde: Ona chyba nie jest tak głupia Rad. Heh... bardziej od niej się przejmuje Tamarą... <spojrzała na siedzącą na jej ramieniu Tamare>

Miś Tamara2: Nie martw się Drawde... n-na pewno dam se rade... <kropelka>

Drawde: Sama w to nie wierzysz...

Rei · Usser

Hm ? A z kim walczysz ? <Spojrzała na Felixa> Może nie robią to dla jego satysfakcji,tylko dla siebie...? Już raz odbył się podobny turniej,zginęła kilka osób,ale życie toczy się dalej...Zapisujesz się na własne ryzyko.

Edward · *Administrator*

Miś Tamara2: Może ona kierowała to pytanie do mnie... <kropelki> Jaki miałaś symbol Rei...?

Drawde: [Heh... biedna Tamara... chciałabym jej pomóc, ale teraz nie mam jak...]

Felix · Usser

Jak już mówiłem, nie walczę z nikim...
Nie wyobrażam sobie, by zabić kogoś dla zabawy.

Rei · Usser

Hm, symbol ? <Po chwili wszystko sobie przypomniała> Piorun. [Nie wierze,że się zapisałam...]

Felix · Usser

Rei, pozwól że spytam.
Skoro bierzesz udział w tym turnieju to pewnie masz jakieś życzenie.
Mogę wiedzieć jakie, chyba, że jest ono jakieś osobiste to nie muszisz mówić.

Edward · *Administrator*

Miś Tamara2: <zszkowana> <usiadła na ramieniu Drawde i zaczęła się trząść> [Dlaczego ja...?]

Drawde: Tamara? <spojrzał się na nią> <zdziwiona>

Rei · Usser

Eee...*Kropelki* [Jak mam mu powiedzieć,że nie wiadomo skąd nagle przypomniało mi się,że się zapisałam ?] Moje życzenie...? <Chwile myśli> Em...Może coś w stylu: Nigdy tu nie przybywać,albo,nigdy nie zostawać aniołem. Całe moje życie potoczyło się nie tak jak chciałam. Więc może być dużo możliwości co do życzenia...<Lekko spuściła głowę w dół>

<Po chwili spojrzała na Tamare> Co się stało...?

Felix · Usser

<cały czas obserwował rozmowe>
Rei, wiesz, z zachowania Tamary wygląda na to, że też ma piorun.
Zabijesz ją?

Rei · Usser

Huh ? <Lekko zszokowana> N...Nie..Dopóki jestem sobą,nigdy nie zabiłabym Tamary...
<Spojrzała na nią> Masz piorun...?

Edward · *Administrator*

Miś Tamara2: T-tak... <powiedziała nie obracając sie w ich kierunku> <trzęsie się>

Drawde: *smutna* Heh...

Felix · Usser

Już widzisz Rei, czemu nie zgłosiłem się do tego turnieju...

Rei · Usser

<Sfrunęła z budynku i stanęła obok Drawde patrząc na Tamarę>
Nie martw się,masz moje słowo,że dopóki panuje nad sobą to nic się nie stanie.
[Dziwnie to zabrzmiało,ale czasem podczas walki...Staje się inna,poza tym:turniej. Nigdy bym się przecież nie zapisała.]

Felix · Usser

Widzisz Rei ile kłopotów?
Teraz są dwa wyjścia, albo Ty zginiesz albo Tamara.
<zeskoczył z budynku i podszedł do reszty>

Edward · *Administrator*

Miś Tamara2: Hehe... nikt z nas chyba nie był sobą... szczerze mówiąc to nie miałam zamiaru się zapisywać... <kropelka>

Drawde: Ja z nudów... zabijanie demonów mnie już nudziło bo dawali mi zabicia jakiś cieniasów...

Rei · Usser

Heh,no to jeśli nic we mnie nie wstąpi to będę to ja,bo dla mnie moje życie nie ma za wielkiego znaczenia...Jak już mówiłam: Wszystko potoczyło się nie tak jak miało...