Rynek (Multi)

Gość

<obronił się przed każdym ciosem po czym sięgnął po miecz lodu i ognia robiąc efektowne piruety zamachując się jednocześnie>

Izabel 06 · Usser

<przeturlała się w bok unikając ciosów> <podniosła działo i zaczęła ponownie strzelać w Reaper'a> [Niezły jest!]

Gość

<zrobił salto w bok> <odbił się od latarni lecąc z mieczami zamachując się nimi na Izabel z góry i dołu>

Izabel 06 · Usser

Gość

<wleciał w promień pocisków> <BOM> <wyskoczył z dymu przed Izabel i wbił jej miecz w brzuch> Takiej zabawy jeszcze nigdy nie miałem.

Izabel 06 · Usser

<zacisnęła zęby> <chwyciła Reaper'a za gardło i rzuciła w jakiś budynek> [Może lepiej będzie jak znajde se inny cel...]

Gość

<bum, wpadł w budynek a ten po chwili się rozpadł> <stoi po środku ruin budynku> *uśmieszek* Jeszcze nie kończymy?

Izabel 06 · Usser

<dwa bipnięcia> <wystrzeliła podłóżny promień w kierunku Reaper'a> [Tego nie uda mu się obronić ani uniknąć!]

Gość

<wyciągnąl normalny miecz i zaczął nim kręcić kółko przed soba rozgramiając promień> <skoczył w kierunku Izabel i zaczął się okręcać przy niej wymachując mieczem lodu i ognia>

Izabel 06 · Usser

Huh! <mrugła> <Reaper poranił jej po trochu prawą noge, lewą i prawą część brzucha oraz ręke z działem> <zacisnęła zęby> [Na szczęście mam jeszcze kończyny... giń!!] <zacisnęła pięść i uderzyła w Reaper'a z nad ludzką siłą>

Gość

<odleciał od Izabel i wbił się w ziemie> Nieźle... [Au, to zabolało...]

Izabel 06 · Usser

<przyczepiła działo do pleców, podniosła miecz i zaczęła gdzieś biec>

Gość

<wstał> Trudno... <rozsiadł się na ławce>

Edward · *Administrator*

<ptak wylądował obok fontanny> <zszedł z niego, a ten znikł>
<([link widoczny dla zalogowanych])Tylko ma białe włosy i bez tej dziewczyny> Jakaś odmiana. *lekki uśmiech*

Ewa · Usser

<przyszła na rynek> huh? <spojrzała się na Eda> <podeszła> Um... cześć. Jesteś tu nowy?

Edward · *Administrator*

Hm? <obrucił się w strone Ewy> No co ty? To ja Edward. *uśmiech*

Ewa · Usser

Huh! [Troche się zmienił...] Em... czy nadal jesteś z Sataną?... Przepraszam za to pytanie, ale ciekawość wygrała... hehe <kropelka>

Edward · *Administrator*

Huh? Tak jestem nadal z moją Sataną... i nic nie szkodzi. *uśmiech* Przy okazji... jak wyglądam? Musiałem aż na kontynent lecieć po te ciuchy...

Ewa · Usser

Szczerze... nawet pasują do ciebie... *uśmiech* <lekki rumieniec>

Edward · *Administrator*

Serio? To chyba nawet dobrze... w tamtych szmatach jakoś mi tak trochę niewygodnie było... czemu tak rzadko cie widujemy?