Rynek (Multi)

Satana · Usser

<wyciąga pistolet>
<strzela w głowę sasoriego>
<upuszcza kosę>
<Anju przybiera postać ludzką>
<Anju biegnie na Sasoriego>

Rad · Usser

<schował się za jednym z budynków> Trzeba coś z tym zrobić.
<ładuje kule do Soul Finder'a>

Sasori · Usser

<nachylił się przed kulami>

<rzucił Satane w Anju>

Rad · Usser

Ej! Kotku! <wystrzeliwuje paręnaście kul w stronę Satany>

Satana · Usser

<obie upadły>
<Satana znika>
<pojawia się za Sasorim>
<wbija mu nóż w kark>
<znika>
<pojawia się na drzewie>
Anju!
<Anju skoczyła na drzewo>
<zamieniła się w kosę>
<Satana złapała Anju>
Później się z tobą rozprawie!<znika>

Rad · Usser

Sasori · Usser

<wyciągnoł sobie nóż z karku>
Sądziłaś, że to mnie powstrzyma...
<wyciągnoł sobie nóż, który nawet nie pzebił karku, gdyż Sasori ma na szyi i na rdzeniu kręgowym specjalne metalowe krążki pod ubraniem na wszelki wypadek>
Nóż tego napewno nie pzrebije...
<rzucił nóż na ziemie>

Rad · Usser

<wyciągną notes i coś w nim napisał>

Sasori · Usser

<zauważa Rada>
Dawno cię nie było na wyspie... gdzie się podziewałeś?

Rad · Usser

<schował notes> Trochę miałem kłopotów. Gdy wy tu sobie żyliście.
<wskazał ręka w górę> Tam trwała wojna. Teraz mam trochę kłopotów.
Czemu tak nagle się zmieniłeś? <patrzy na niego z ciekawską miną>

Sasori · Usser

Powiedzmy, że tchnięto we mnie prawdziwą moc.
<uśmiech>

Rad · Usser

Acha. Rozumiem mniej więcej.
<wyciągną jeszcze raz notes i zaczął w nim coś pisać>
Tylko, że jest jeden problem. Nie powinienem co pomagać.

Sasori · Usser

Hmm...? Przecież sam powiedziałeś niegdyś, że jesteś obrońcą tej wyspy.

Rad · Usser

<podszedł do niego>
Czasy się zmieniły.
<mina bez wyrazu> Jesteśmy teraz wrogami.

Sasori · Usser

<spojrzał na Rada>
A więc stałeś się zły..?

Andrew · Usser

<śródwymiar>
<obserwuje wszystko>
Rad? To już jest przesada!! Wszyscy przechodzą na stronę zła??

Rad · Usser

Powiedzmy, że...
<wyciągną Soul Finder'a i popatrzył przez chwilę na niego>
...cała moja dobra strona rozbiegła się po wyspie.
<schował pistolet>
Nawet gdybym chciał...
<wyciągną Soul Stealer'a i popatrzył na pikę>
...nie mogę być dobry.

Sasori · Usser

Skoro tak to trudno...
<usiadł na ławce>
A ja będe się musiał troche podszkolić w walce mieczem.

Rad · Usser

Właściwie to ani nie jestem zły ani dobry. Zachowam neutralną stronę ale będę wypełniał polecenia mistrza.
<usiadł obok niego na ławce>
Przywrócimy wyspę do normalnego stanu.

Rad · Usser

<wystawił rękę w jego kierunku> Pomożesz mi?