Rynek (Multi)

Satana · Usser

Wiesz jestem dziewczyną i bardziej znam się na gotowaniu...
<opiera sie o lade>
może ci pomóc?

Sasori · Usser

Scena 4:
Narrator:
Wypatrywałem ich nadal... lecz po nich ani śladu.
<akcja pzrenosi się pzred dom>
Babcia:
<lalka skierowaną twarzą do innych lalek>
Sasori:
<smutna twarz> <obrócił się w strone Babci>
Babcia:
Wszystko dobrze Sasori?
Inne lalki:
<bawią się>
Sasori:
Tak... Kupisz mi wate cukrową?
Babcia:
<uśmiech>
No dobrze... <lalki idą gdzieś do miasta>
Narrator:
Wiedziałem, że rodzice nie żyją, ale nie traciłem nadzieji. Nie chcaiłem martwić babci.

Edward · *Administrator*

Nie, nie! Nie trzeba! Dam sobie radę... jak się uspokóje<po cichu do siebie> <wziął głeboki wdech i wydech> Dobra! <wziął trochę ruży, kawałek rybiej skury/łóski> <ryż na chwile zostawił w misce> <skure zaczyna smażyć na patelni> Może chcecie coś jeść?

Sasori · Usser

Scena 5:
Narrator:
Czekałem i czekałem... mijały pory roku. Nagle weszła babcia do mego pokoju.
Sasori:
<obrócił się w strone babci> Rodzice już wrócili?
Babcia:
<sterowała małą kukiełką, która ukłoniła się Sasoriemu>
Sasori:
<uśmeichnoł się>
Babciu! Nauczysz mnie tak?
Babcia:
Oczywiście Sasori... <uśmeichneła się>
<razem poszli do jkaiegoś magazynu>
Narrator:
WIedziałem, że babcia chce mnie czymś pocieszyć.

Emi · Usser

[jeny ciekawe kiedy to się skończy...]

Louis · Usser

A co proponujesz? [coś czym się nie zatruję...]

Satana · Usser

O...mam ochotę na kulki ryżowe i owoce morza <oblizuje sobie usta>

Edward · *Administrator*

<niuchnął nosem> [Ale zapach... dawno nie robiłem kulek ryżowych... jak one ładnie pachną!] <zostawiłna chwile patelenie> <dodał coś(nie powiem : P)do ryżu i zaczyna lepić trójkąt>

Sasori · Usser

Scena 6:
Narrator:
Babcia pokazał mi magazyn z iwloma lalkami.
Sasori:
<ucieszył się>
Łał...
Babcia:
Tutaj tzrymamy lalki.. Stwórz sobie swoją pierwszą lalke Sasori. <uśmiechneła się>
Narrator:
Pracowałem cały czas.
Sasori:
<wzioł młotek i zaczął konstruować własne lalki>
Narrator:
Pierwsze lalki jakie stwozryłem to były lalki moich rodziców.

Rei · Usser

<podchodzi do straganu z jedzeniem> Ja chcę Sushi xD

Edward · *Administrator*

<zdjął patelnie z gazu> <wziął z patelni wysmażoną skure/łóski...> Huh? Co proponuje? Hm... no chyba bym wszystko prawie zrobił... <kropelka> A tak to ile kulek bys chciała Satana? *uśmiech*

Emi · Usser

<podchodzi do straganu z jedzeniem> Co masz dobrego do jedzenia ? xD

Sasori · Usser

Scena 7:
Narrator:
Chcaiłęm poczuć dotyk moich rodziców... znowu ich zobaczyć. Chwyciłem energia lalki żeby mnie pzrytuliłi.
Sasori:
<lalki go pzrytulają>
<cieszy się>
Narrator:
Babcia t owidziała.
Babcia:
<pzrez szpare w dzrwiach patzryła>
Narrator:
Wkońcu zrozumiałem... że lalki to tylko lalki, upadły mi na ziemie i nigdy nie wstaną.
Sasori:
<upuścił lalki> <głowa w dół>

Koniec.
< głowa w dół>

Louis · Usser

Dobra, masz dużo zamówień, <przeskoczył ladę>, chętnie Ci pomogę ^^

Edward · *Administrator*

[Widze, że przedstawienie Sasoriego nie jest zbyt ciekawe...] <wziął jakis notatnik i ołówek i zapisuje
"Satana: Owoce morza, Kólki ryżowe"
"Rei: Sushi"

Emi · Usser

<biję brawo dla Sasoriego xD>

Louis · Usser

Brawo! <słabo bije brawo, z powodu zabandażowanych ran na dłoniach>

Rei · Usser

<bije brawo> <gwiżdże> Brawo Sasori !

Sasori · Usser

<głowa w dół>
<rzucił ze złością wszytskie lalki ze sceny i zdenerwowany wyszedł z festynu obalając przy okazji jeden z stołów>
<zmierza ku domu>

Emi · Usser

Ja też chce kulki ryżowe ^^