Rynek (Multi)

Ichigo · Usser

<idzie w strone domu> nudno tu

Edward · *Administrator*

<PUF!! znikł ptak> Huh? WHAAAA!!! <spadł na swój stragan> KURWA!!! Co to!? <w udo wbiło mu się jakieś ostrze, w ramie topór, a w brzuch 3 sztylety> Yh... CZEMU JA!!!?? <rana na klacie się otwarła> Nie no! <kreski pod okiem> [Chyba nie dożyje 6 rano...] <już stracił przytomność> <zaskakująca krew leci wolno przy takich obrażeniach>

Rei · Usser

<ląduje> [BOŻE ! KTO JESZCZE JEST RANNY !?] <wyjmuję z Ed'a broń i zabiera go do szpitala>

Edward · *Administrator*

<przybiegł do swojego straganu> No dobrze... a więc od czego by tu zacząć? <patrzy na swój stragan> Chyba mocno przygrzmociłem... <przeszukuje pudła za straganem>

Edward · *Administrator*

<wyciągnął pełno desek> Hm... przydałby się stolarz... czy ktoś tam... <kropelka> Cichosza! Sam se jakoś dam rade! Chyba zrobie z tych desek... e... <myśli> scene.

<wziął więcej desek niż powinien> Ojojojoj... <kropelka> <stracil na chwile równowage> [Trochę to ciężkie... i chyba za duż o wziąłem na raz...]

Edward · *Administrator*

<wyciągnął młotek z pudła i wiadro gwoźdi> No to czas zacząć budowe sceny... tylko, w którym miejscu ją zbudować? <kropelka> Może obok fontanny? Dobra... <przesunął deski obok fontanny> <zaczyna układać deski i wbijać gwoździe> <uderzył się w palec młotkiem> Au! Że tesz zawsze mnie coś takiego spotyka...

("Takie rzeczy tylko w erz... Edwardzie XD")

Edward · *Administrator*

<po dłuższym czasie>
No wkońcu!! <perfekcyjnie zbudowana scena na taki festyn> Pięknie... nie wiedziałem, że jestem tak dobrym budowniczym... <przez przypadek młotek wyleciał mu z rąk i uderzył w scene> <rozpadła się>
<kropelki> No dobra... nie jestem w tym dobry... <zaczyna od nowa budować>

Edward · *Administrator*

Udało się!! <na nowo zbudowana scena> <uderzył w scene z młotka> Nie rozpadał się! To git... teraz... ozdoby i światełka? <kropelka> <spojrzał do pudła> <jedno wiszące światełko na sznurku i 3 małe zodoby> Fajnie... skąd ja do cholery wezme te światełka i ozdoby!? Dostawa zajmie 3 godziny!!! NO CHOELRA!!! MOGŁEM SIĘ WCZORAJ WZIĄĆ ZA TO!!

Edward · *Administrator*

Przydałaby mi się... mała pomoc... <zawiesił line na czubek fontanny i do jakiegoś wysokiego domu nie daleko> <prubująć powiesić lampke na sznurku sam zaplątał się w linie> Szkoda, że Sohe jest w szpitalu... by mi może pomogła no i miał... *ponura mina* <przyponiało mu się co zrobił Sohe w dolinie> <głowa w dół> zapomniałem... jestem potworem... dlatego sam to przygotowuje...

Sohe · Usser

<przyszła z trochę obolała miną> Hej Edward!

Edward · *Administrator*

<spojrzał się i odrazu odwrócił twarz> Nie odważe ci spojrzeć w oczy... po co tu przyszłaś czy nie jesteś, a czy nie powinienaś być w szpitalu?

Sohe · Usser

Jest mi lepiej... dzięki za troske. *uśmiech* chciałam się ciebie spytać czy możesz mi dać pare miksturek leczniczych? Tak na wszelki wypadek.

Edward · *Administrator*

Jasne... a czy możesz mi choć przez chwilę pomóc z dekoracjami? <kropelka> bo jak widzisz się zakłopotałem...

Sohe · Usser

Hehe... cały ty! Tylko ty mogłeś wpaść w takie coś. <wzieła ze straganu 6 miksturek i schowała do małego worka> <wlazła na fontanne i leko potrząsła sznurkiem>

Edward · *Administrator*

<odplątał się i spadł> O skąd te dekoracje się tu pojawiły? <przed nim lezy stos ozdub i lampek>

Użytkownik Edwarda: Nie mogłem pozwolić by festyn się nie odbył ^^

Sohe · Usser

Super ^^ <wzieła pare ozdbu i zaczyna rozwieszać>(w skrucie zakłada linki i wiesza na nich lampki oraz przeróżne fajne ozdoby)

Edward · *Administrator*

<pyozdabai festyny i kładzie na nich jakieś rzeczy, że jakieś gry mają być xD> Fajnie... będzie pare gierek żeby ludzię się nie nudzili *uśmiech* Oczywiście ja będe przy największym str... znaczy przy knajpce z jedzeniem : D (Chyba będzie fajnie)

Sohe · Usser

<porozwieszałą wszystkie ozdoby na linki, lampki też> No! Ale to ładnie wygląda... szkoda, że ni... MAM! <grzebie w pudłach straganu Eda>

Edward · *Administrator*

<zmienił 6 straganów w stanowiska z grami> E, co ty szukasz? [Czy to nie pudło z fajerwerkami?]

Sohe · Usser

<wyciągnęła dwa średnie pudła z fajerwerkami> Może pod wieczór puścimy fajerwerki? Co ty na to? *uśmiech*