Pudło Eda

Ichigo · Usser

Edward · *Administrator*

Whoi! Ichigo słyszałeś co się pytałem? <obrucił się przodem do Ichigo>

Ichigo · Usser

Edward · *Administrator*

Ksa... jak tak nie reagujesz to... może pozwolisz, że skopiuje twój miecz i cie obudze moim atakiem! <wkurzony bo myśli że Ichigo go ignoruje>

Edward · *Administrator*

Ja moge mieć wszelką mozliwą broń dzięki mojej glinie!! Kiedy mieszam gline z moją energią mogę zrobić ją twardszą niczym stal lub kruchą jak cieniutka warstwa gipsu!

A jeśli masz zamiar mnie ignorować to chodź do walki!

Sohe · Usser

[Resihin...] <z iluśset rzeczy znalazła swoją spudniczke i ją przyciągnęła do siebie> [Na szczęście mam już wprawe z Reishin...] <założyła> <stanęła na nogach> <zarumieniona> To może poszukamy wyjścia? <spojrzała z lekkim strachem na Ichigo>

Edward · *Administrator*

Gdzie on jest!? <rozgląda się> Cholera! Nie nawidze, jak mnie ktoś ignoruje... staje się nerwowy... <wyjął z kieszeni gline> <uformował ptaka wielkości Kayi> Większego się nie dało... <ptak przyleciał mu na ręke> Sohe idziesz? Czy chcesz zostać tu z tym ignorantem, który wkońcu się pojawi.

Sohe · Usser

No... <leko przestraszony głos> chyba jednak pujde z tobą... zresztą mam dosyć tego miejsca. <chwyciła eda za cała ręke> <zarumieniona>

Edward · *Administrator*

Dobrze, że nie ma tu Satany bo boje się pomyśleć co by myślała... z resztą czemu się tak rumienisz? <spojrzał się na Sohe>

Ichigo · Usser

<spojrzał na sohe>[ona ma racje... jestem bestią]

Edward · *Administrator*

<ptak zaczyna lecieć> TRzymaj się! <lecą w góre>

Ichigo · Usser

<znikł>