Rad House

Edward · *Administrator*

Drawde: [Użyję Djem=so na niego] <uszykowała pięść do ataku i uderzyła powietrze przed sobą powodując silny odrzut powietrza>

Rad · Usser

<skrzydła pojawiły się w mgnieniu oka zasłaniając go przed odrzutem> <zebrał sporo energii w prawym ramieniu jak i w mieczu>
<skrzydła odchyliły się ujawniając go>
<energia zaczęła wychodzić na zewnątrz jego ciała> <jego źrenice i tęczówki zaczęły znikać, a energia wystrzeliła do góry z jego ciała>

Edward · *Administrator*

Drawde: <przygląda się> <cofnęła się parę kroków do tyłu> <użyła umiejętności "Dusza" na Rada> <otwarłą dłoń przed siebie i puściła Kieł w stronę Radzisława> [Co on robi?]

Rad · Usser

<skierował rękę z mieczem w stronę Drawde> <pocisk kieł nadlatując od Drawde znikł kawałek przed nim> Używając mojej własnej duszy, pożeraj wszystko co sprzeciwia się spektralnemu światu... STARK KIBA NO ZAORI!!! <zabrał z trudem rękę z ostrzem do tyłu i zamachną się w stronę Drawde wystrzeliwując przeogromny pocisk-kieł> <pocisk kieł przebił barierę dźwięku i z niesamowitą prędkością poleciał, mimo słabego wycelowania, idealnie w jej kierunku>

Edward · *Administrator*

Drawde: O ku... <stworzyla jeszcze małe TK shield, które i tak padło> <olbrzymia ekslpozja> <z dymu wyleciała uderzając jeszcze w latarnie i ławkę> <jest nieco wgnieciona w ziemie> <leży lekko się trzęssąc> <ma poszarpaną bluzke> [JA pierdole co to było!?] <próbuje jakoś wstać>

Eduard: <patrzy się w stronę Draw i po chwili skierowała wzrok na Rada> <z dziury w poduszcze Tosena wyleciała spora ilość dymu> <zasłoniła oczy ręką spoglądając w dziure> Długo im to idzie.

Rad · Usser

<ciężko dyszu> <upal na jedno kolano i podpiera się o miecz> <cała prawa ręka jest popalona przez energię> [Mimo to jej nie zabiłem. Mogłem się tego spodziewać. Zrobiłem coś nie tak.]

Edward · *Administrator*

Eduard: <stworzyła energetyczną strzałe>

Drawde: <udało jej się przejść do kucka> Cholera... prawie... wszystko... mi widać... <ciężkim głosem>

Rad · Usser

[Zmarnowałem już limit 24 godzinny na przenoszenie sie między wymiarami więc nie mogę się tam zregenerować... W takim wypadku mnie załatwią.]

<ktoś przemkną zaraz za Edurad>

Edward · *Administrator*

Eduard: Huh? <obejrzała się>

Rad · Usser

Ririan (czyli Riri w dorosłej formie): <zamachnęła się na nią jednym mieczem>

Edward · *Administrator*

Eduard: <zablokowała łukiem> Kobieta?

Drawde: <podniosła głowę> <widzi cała sytuacje>

Rad · Usser

<spojrzał w kierunku zdarzenia do, którego doszło> [Kto to?]

Ririan: Ciężko było do was podejść niezauważoną, ale najwyraźniej mi się udało. <natarła na nią od boku drugim ostrzem>

Edward · *Administrator*

Eduard: Eh... <zablokowała drugą częścią łuku> [W zwarciu nie mam dużych szans>

Drawde: <próbuje się podnieść>

Wilczek: <podbiegł do Draw siadając przed nią> <po chwili się zaświecił na 2 sekundy>

Drawde: <gumki spłonęły rozplatając włosy> <"zastępcza skóra równieź się rozpadła i na jej miejscu pojawiła się nowa wyglądająca jak po poparzeniu>

Wilczek: <padła bokiem na ziemie>

Drawde: [Zero? Ale tylko z klanu zero mogą się nauczyć tego.] <jakoś obróciła głowę w strone wilczka> [Tamata?!]

Seishin(?): <idzie drogą pomiędzy Radem a Draw powolnie klaskając> Ładne przedstawienie.

Rad · Usser

<spojrzał na Sei'a> Jesteś kompletnie cwany. Wiesz, że gdybym miał siły to bym ci za ten tekst przygrzmocił. <lekki uśmieszek>

Ririan: <uniosła powoli noge za siebie i kopnęła Eduarde mocno w brzuch> <mina bez wyrazu>

Edward · *Administrator*

Eduard: Ugh! <dosłownie nie całe pół metra odskoczyła od kopniaka> <chwyciła się za brzuch jedną ręką> <po chwili padła na kolana, i podtrzymuje się na łuku opartym o ziemie>

Seishin(?): Nie odróżniasz przedstawienia od walki. <ostatni raz klasnął i zatrzymał się jakie 23 metry o Riri(an)>

Drawde: <patrzy się na niego> [Espada... jest silna... nie dam się znów wykorzystać.] <szeptem: Mas Querte, Enma Ri Vana...> <nie mal od razu po słowach tors jej się rozcią wzdłóż> <małe źrenice> <padła przodem>

Seishin(?): Znowu zmieniłaś strony, i próbujesz się ratować? Jakaż z ciebie egoistka Iris.

Drawde: M-mam... na imie... Dra...w..de...

Seishin(?): Nie ważne

Rad · Usser

<spojrzał w stronę Drawde> [A więc to takie proste... Nie zamierzałem jej zabić i tak też się stało.]

Ririan: <Spojrzała na Eduarde> <lekko uśmiechnęła się> Przepraszam. Zagrałam mocno nie uczciwie. Jesteś typem dystansowym, a więc powinnam w walce używać tylko broni.

Edward · *Administrator*

Eduard: Nie pogrywaj ze mną. <wzrok ma przed siebie skierowany i nieco przymknięte oczy> <po chwili pchnęła łuk w jej stronę tak by nawet po zablokowaniu straciła równowagę>

Huricane Sparta: Amatorka. <klęczy obok Drawde trzymając nad nią ręke>
<leczy Draw>

Seishin(?): <dalej stoi w stronę Riri(an)> Widze, że kopia się pojawiła.

Rad · Usser

Ririan: <w mgnieniu oka przesunęła się w bok unikając jej ciosu> A więc dobrze. Skoro mamy walczyć bez zasad... <zamachnęła się na nią szybko niebieskim ostrzem>

Rad: <milczy>

Edward · *Administrator*

Eduard: <będać w tej samej pozycji tylko zmieniła ustawienie rąk blokując cios łukiem> <nadal ma wzrok przed siebie>

Huricane Sparta: Budź się słabeuszko. <zrobił ges z dłoni na Seia(?) i gdzieś go rzucił po czym sam za nim skoczył>

Eduard: [Zostałam bez posiłków, moje szanse wygranej są tylko 21.07%] <kropelka potu>

Rad · Usser

Rad: <spojrzął za nimi po czym przeniósł wzrok na walkę>

Ririan: <znów się lekko uśmiechnęła> Chyba jednak jesteś całkiem silna. <odepchnęła jej łuk do góry i w tym samym czasie zaatakowała drugim ostrzem>

<<<SA>>>