Plac przed Domami (Multi)

Rad · Usser

<wstał> <przeciągną się> Czas zobaczyć co dzieje się w domu. <poszedl w stornę swojego domu>

Rei · Usser

<Pojawia się na placu z mieczem w ręku> [Coś tu pusto...] <Powoli idzie w kierunku rynku>

Felix · Usser

Hmm, najgorzej to tu nie jest ale jakoś bardzo ładnie też nie.
<dostrzegł słabe światło z domu Rada>
[Hmm, a to co?]
<idzie w stronę domu Rada>

Felix · Usser

<przechodzi obok domów>
<widzi światło w domu Rei>
[Ciekawe, Rei chyba jeszcze nie śpi..., ale nie chcę jej przeszkadzać]

<idzie dalej>

Felix · Usser

<wszedł na plac i usiadł pod jednym z drzew>
[Hmm, może ktoś już się obudził...]

Rad · Usser

Felix · Usser

<spojżał na Rad'a>
Hej Rad, jak leci?

<po chwili>
I dlaczego wyszedłeś z domu Rei?

Rad · Usser

<spojrzał na niego> Cześć.
<podszedł blizej> Przenocowałem u niej, bo mój dom... ehem... chyba zresztą wiesz.

Felix · Usser

*chytry uśmieszek*
No tak, nie wszyscy są przyzwyczajeni do nocowania w lesie.

Wygodnie się spało?

Rad · Usser

Heh... A jakbym ci skłamał? <uśmieszek>

Felix · Usser

Skłamał w czym?

Rad · Usser

W tym, że wygodnie mi się spało.

Mówię, że tak.

Felix · Usser

Heh, no spoko.

Baru nie ma, gospody też, nawet nie ma gdzie spokojnie usiąć, napić się czegoś i pogadać <kropelka>

Rad · Usser

No cóż. Powiedzmy, że wszystko dość mocno ucierpiało.

Felix · Usser

Hmm, jedyne miejsce gdzie można się rozluźnić to chyba Onsen (Gorące Źródła)...
A przydała by się jakaś gospoda...

Rad · Usser

Po tym wszystkim trzeba bedzie znów postawić miasto na nogi.
Rany... A kiedyś było tu tak ładnie.

Felix · Usser

Wątpie, słyszałem, że nawet szpital jest nawiedzony... <lekko zdziwiony>
.. znaczy jego ruiny...

Rad · Usser

Gdy duchy czy demony widzą jak ich kryjówka jest odsłaniana dla prawdy to uciekają. <uśmiech>

Felix · Usser

To może zrobimy sobie wycieczkę do szpitala?

Rad · Usser

Dobry pomysł. Przyda się jakaś spokojniejsza rozrywka.