Plac przed Domami (Multi)

Rei · Usser

Eri: Już wam mówię,jestem Aniołem śmierci. Nazywam Się Rei. *szyderczy uśmiech*

Rad · Usser

Rad: <do Sefariny> Ty idź do domu. <wyciąga miecz>
Sefarina: Zostane z wami. <w jej ręce pojawia się dziwny wachlarz>

Edward · *Administrator*

Edward: Hm? Chyba miasta grozy już nie ma...
Drawde: No fakt... ale może ptrzetrwał budynek bądź dwa.
Edward: Rei to twoja znajoma?

Użytkownik Edwarda: ...

Rei · Usser

Rei: To nie jest moja znajoma ! Ona chcę nas zabić !
Eri: Ależ nikt tak nie powiedział... Przyszłam po Ciebie *szyderczy uśmieszek*

Rad · Usser

Sefarina: Jeśli to tylko normalna rozmowa to unikniemy walki.
Rad: Jakoś nie sądze, żeby ona chciała z nami pogadać. <spogląd na Eri>

Rad · Usser

Sefarina: <wzlatuje do góry>
Rad: <wskakuje na dach domu Rei>
Sefarina i Rad: <ładują dwie kule telekinetyczne>

Rei · Usser

Eri: <wyjmuje miecz,gdy tylko chwyta jego rękojeść wokół niego pojawia się czarna aura> Już nie będziesz mi zawracać głowy ! <rzuca się na Rei>
Rei: <broni się mieczem>

Rei · Usser

Eri: Wam też życie nie miłe ? <patrzy na Rad'a i Sefarine>

Edward · *Administrator*

Drawde: <stoi i się przygląda>
Edward: <prubuje się ruszyć> Co jest? <spojrzał na Drawde> <żyłka na czole> [Ty suko! Puszczaj mnie!]

Rad · Usser

<dwie kule łączą się w jedną większą>
Sefarina i Rad: Pięść Hasha!!! <kula leci w kierunku Eri>

Rei · Usser

Eri: <zasłania się Rei>
Rei: Co jest !? <oberwała wielką kulą> Au..

Rei · Usser

Eri: Hyhyhy...Dziękuje za pomoc w zabiciu jej. *szyderczy uśmiech*

Rad · Usser

Rad: Ups... Sorki Rei [Naszczęście ona nie jest demnonem więc nic większego się jej nie stanie.]

Rad · Usser

Sefarina: Szczerze mówiąc to ta kula była przygotowana na ciebie a nie na nią.

Edward · *Administrator*

Drawde: <dalej się przygląda>
Edward: Puszczaj mnie Drawde! <żyłka na czole>
Drawde: Zamknij się. <dalej się przygląda i trzyma Eda telekinezą> [Może nową technike zdobęde]

Rei · Usser

Rei: Jasne...<powoli się podnosi>
Eri: <podchodzi do Rei> Giń ! <zamacha się mieczem>
Rei:: Kur*a ! <ledwie unika ciosu>

Rad · Usser

(Musze iść do kościoła. Sorki.)
<znikają>

Edward · *Administrator*

Edward: DRAWDE!! Puść mnie! Rei ma kłopoty! <żyłka na czole>
Drawde: Zamknij się Ed. <dalej patrzy>
Drawde: Nie denerwój mnie Drawde... chcesz bym wpadł w furie? <żyłka na czole pulsuje>

Rei · Usser

Eri: <aura wokół miecza zwiększa się>
Rei: Co to jest !?
Eri: Zwiększa siłę i celność mojego ataku... <w ręku zbiera energię,kula przybiera czarny kolor> Pożegnajcie sie życiem... <przykłada ręka do ziemi,która zaczyna drgać. Pod nogami Rei robi się wielka dziura wypełniona gorącą lawą>
Rei:: AAAA ! <odlatuje>

Rei · Usser

<lawa dochodzi do Drawde i Eda>
Eri: <wzbija się w powietrze> Walka w powietrzu ? Hmm...Ciekawe...