Louis House

Rei · Usser

(Wybaczcie,że taka opóźniona jestem,ale siostra śpiewa -.- Tortury xD)
To kiedy idziemy po te kamienie ?

Mitahashi · Usser

Nie kończąca się walka... *uśmiecha się* zawsze o takim czymś marzyłem... mam do ciebie pytanie? Masz kwas oczyszczony?

Satana · Usser

Ja mam u siebie w domu...możesz iść szufladka przy moim łóżku...

Louis · Usser

Tak, powinienem mieć, a do czego chcesz go użyć?

Rei · Usser

Satana,skąd masz kwas ? *zdziwiona*

Mitahashi · Usser

<spojrzał się na Satane> Dzięki. Ja mam taki plan... jeśli do oka smoka prowadzą jakieś pułapki to weźcie ze sobą Sohe. Dzięki Reishin będzie mogła dezaktywować je wszystkie, a ja jak ulepsze swoją broń... zajme się strażnikami do tego czasu. *uśmiecha się* na razie! <wyszedł>

Louis · Usser

<wybiegł za Mitahashim>
Mitahashi czekaj!

Satana · Usser

Jak błądziłam sie po świecie wymieniałam za butelke wody od jakiegoś starca na pustyni

Edward · *Administrator*

Huh? <oprzytomniał> Gdzie Mitahashi? <rozgląda się> [kurde... za mocno się zamyśliłem]

Rei · Usser

O,dziwne...[Bardzo dziwne,woda za kwas ? xD]

Andrew · Usser

Likki: Wiesz, może to było na jakiejś pustyni... czy cuś xD

Taa... on jakoś nigdy nie zagrzewa długo miejsca *zdziwiony*

Edward · *Administrator*

(Co to miało być?)

Rei · Usser

(Ale co,co ?)

Edward · *Administrator*

(Nie podobało mi się to co zrobiłeś Mitahashi --_-- w dodatku skasowanie tego posta...)
<spojrzał na Satane> A tak to lepiej ci?

Satana · Usser

Tak już lepiej

Edward · *Administrator*

To dobrze. *uśmiecha się*

(Odpowiedz na pytanie Rei: Mitahashi napisał posta, że niby ja coś gadałem, a potem go skasował)

Rei · Usser

Okej,to co pierwsze ? Szukanie serca Satany czy kamienie ?

Edward · *Administrator*

Ja już wiem co zrobie pierwsze... puki Mitahashi jest to nic nam nie grozi.

Andrew · Usser

<patrzy się na nich, jednak jego myśli były do tej pory gdzie indziej. teraz oprzytomniał>
Hmm... z jednej strony, strażnicy mogą zaatakować w każdej chwili... z drugiej, Satanie też nie pozostało zbyt wiele czasu...
[czemu zawsze trzeba wybierać...]

Mizashi · Usser

<pzrechodzi obok>
<deszcz strasznie leje>
<krzyczy>
A wy co tak stoicie!!
Nie słuchajcie Louisa!! To szpaner!!
Go nie obchodzi serce Satany ani nic!!
Nawet nic go to nie wzruszyło!!
Go obchodzi tylko własna fabuła!!
Zauważyliście że tylko on jest w centrum uwagi!!
<wkurzony>
<poszedł dalej>
[Jak on mnie wnerwia!]