Edward House

Edward · *Administrator*

Chwilke... na czym skończyłem wtedy? <myśli> Ah tak!... <kropelka>
*załamana mina* <łzy z oczu lecą> <przyniósł se garnulec lodów i je>

Edward · *Administrator*

<żarówka> może stworze se nowych przyjąciół pająków... <spadła i rozbiłą się żarówka> to i tak nie to samo... tamtych od małego wychowywałem i w ogóle... <głowa w dół>

Edward · *Administrator*

Edward weź się w garść!! <nerw> Może to byli twoi best friends, ale wciąż mam tych z rasy ludzkiej!! WEŹ SIĘ W GARŚĆ!!!! <kropelka> oj... chyba mnie poniosło...

Edward · *Administrator*

Koniec tego!! Nie wytrzymie w takim osodobnieniu i bezrobociu!! Ide odnowić las!! <wyważył drzwi> <odleciały na 5 metrów> Grrr... jestem zły... i muszę tą złość jakoś wyłądować!!! <białe oczy> <poszedł>

Sohe · Usser

<stoi przed jego domem> <spojrzała sie na drzwi> Em... potem spytam Eda co się stało... <wszedłą do środka> Ile krwi... <łyknęła śline> na razie odpoczne u Edwarda... troche mnie głowa też boli.. <położyła się na kanapie>

Edward · *Administrator*

<spojrzał na wyważone drzwi> <głowa w dół> <wszedl do mieszkania i pstryknięciem odnowił cały dom> <wszedł na góre do swojego pokoju i położył się na łóżku twarzą w poduszke> [Koniec... mam dość tego dnia...]

Edward · *Administrator*

<przewrócił się na plecy> <zdjął naszyjnik> <tryma eke z naszyjnikie mw powietrzu> Czy ty kamyczku możesz mi dać szczęśćie? I czy ty nie jesteś przyopdkiem tym okiem smoka?

Mitahashi · Usser

Chyba nie musze pukać... <wszedł> Nawet ładnie tu ma. <wszedł na góre> <puka do drzwi od pokoju> Ed you are there?

Edward · *Administrator*

Huh? <przywiesił kamień na szyje znowu> Kto? I czego? Nie dość wstydu się najadłem...

Mitahashi · Usser

Ja pierdyle... <wszedł> czemu mówisz, że wstydu się najadłeś?

Edward · *Administrator*

Cały festyn, który zrobiłem to klapa! Wszystko nie wyszło! Zapomniałem o wszystkim!!

Mitahashi · Usser

Jak nie wyszło? Huh? <wyjrzał za okno> Jeśli to jest klapa to co to tam jest?

Edward · *Administrator*

<wstał i wyjżał przez okno> *zdziwiony* Chwila... to są kukły... <przygnębiony> idz sobie... <wybił okno i wszedł na dach>

Mitahashi · Usser

Ej, EJ!! No cholera... nie to nie! Na razie! <wyszedł>

Edward · *Administrator*

<lezy patrząc się w niebo> [Eh... za bardzo to wszystko przeżywam... już jest dosyć ciemno... gwiazdy widać. Ciekawe kto odpali fajerwerki z dachów?]

Edward · *Administrator*

Eh... [Nie mogę tak cały dzień leżeć...] <zeskoczył z domu> A! <lądując kolana przekierował siłe upadku na kolana> Kurwa!! Boli! <trzyma się za kolana>

Edward · *Administrator*

YYH!! Kurwa jak boli! Nie czuje nogi! <skulił się dotykając czołem kolana> [Dlaczego takie rzeczy zawsze mnie spotykają!?]

Louis · Usser

Edward · *Administrator*

[Co to?! Ktoś grzebie w moim domu?! Zajebiscie...] <trzyma się za noge> Eh...

Louis · Usser