Edward House

Edward · *Administrator*

Kolo nie denerwuj mnie... <jakby co łeb normalnych rozmiarów> <sms> Znowu? <czyta> <kropelka> Nienawidzę "U"... <po chwili> Długie to jak... <po chwili> Aha...

Felix · Usser

Od Satany?

Edward · *Administrator*

Ta. Matka nie chce jej puścić z powrotem, a jej siostra wspiera matkę i tera szukają jej jakiegoś pięknisia co nie ma mózgu. <kropelka>

Felix · Usser

No to chyba z wami koniec?

Edward · *Administrator*

Shut! The fuck up! Trzeba coś zrobić... a no tak... nie wiem gdzie są... <sms> Czytają mi w myślach czy co!? <spojrzał się na Felixa, gdy ten chciał coś powiedzieć> Nie udzielaj odpowiedzi! <przeczytał> "I się nie dowiesz"... teraz to lekka przesada... <sms< WHAT THE HELL!? <odczytał> "Wcale, że nie". Grrr!

Felix · Usser

Ty się dobrze czujesz?
Pokaż co napisała.

Edward · *Administrator*

Moja komórka... zbyt wiele poufnych informacji jest tutaj.

Felix · Usser

Ok, ok.
Ale wygląda na to, że będziesz musiał sobie znaleźć nową dziewczynę [chłopaka].
Przykro mi.

Edward · *Administrator*

Powiem tylko jedno. Shut the fuck up with that boys!! [Wiem, że wróci... tylko kiedy?!]

Felix · Usser

Możesz mi nie czytać w myslach [Edzio-kun]
<uśmiechnął się żartując>
Widzę to w Twoich oczach, masz nadzieje, że ona wróci, prawda?

Edward · *Administrator*

Nie czytałem teraz w twoich myślach tylko wiedziałem, że to pomyślisz. Ta... nie chciałbym zwalić pierwszego związku.

Felix · Usser

Ale wygląda na to, że Twoja dziewczyna zawaliła...
Pytanie ważne, które już zadałem. Czy ona Cię kocha?

Edward · *Administrator*

Nie wiem... mam tylko przeczucie, że tak.

Felix · Usser

Przeczucie? Powinieneś wiedzieć.
No bo co to za miłość, w jedną strone?

Edward · *Administrator*

Dawno nie rozmawialiśmy... dlatego tylko mam przeczucie teraz i nadzieje...

Felix · Usser

No tak, ale czy to wystarczy, żeby wytrwać kilka lat bez niej?

Edward · *Administrator*

Dobra! Nie! Kur! Niech się coś wydarzy bo dostanę szału!!

<bom, ściana wybuchła>

ALE NIE TAKIE COŚ!! <zasłonił oczy ręką i po chwili patrzy w stronę dziury>

Felix · Usser

<Popatrzył mu prosto w oczy>
Ed, co się stało?
<powiedział zaniepokojony>

Edward · *Administrator*

A skąd mam wiedzieć. Gdzie moje zapasowe bronie!? <rozejrzał sie za siebie> [Za dużo dymu]

Drawde(?): <stoi w dziurze> Yo!

Ykh! Cholera. <wystawił dłoń w stronę dziury, po chwili mocny podmuch wiatru wywiałdym> Ty!!

Drawde(?): Skoro ty mi coś rozciąłeś to chyba czas na rewanżyk, hyhy. *uśmieszek* <spojrzała na Felixa> Dlaczego znów masz przewagę liczebną!! >.<

Felix · Usser

Em... <kropelka>
A to kto?[Głos podobny do Drawde, ale...]