Edward House

Miyu · Usser

Miyu: cos długie te śniadanie..nawet nic nie zjadłeś...

Edward · *Administrator*

E... nie jestem glodny...

Satana · Usser

A c byś teraz chciał robić?..edrwardziku...

Edward · *Administrator*

Em... sam nie wiem... [Wole zemdlec xD.......]

Miyu · Usser

chika:może pójdziemy gdzieś we czwórkę..np...do gorących źródeł?...

Edward · *Administrator*

Huh... do g... goracych zrudel..? [Spokojnie... nie miala na mysli do jednego przedzialu]

Satana · Usser

najlepiej do jednego przedziału...

Edward · *Administrator*

<rumieniec> [Shaisie...] Ej! Co wam sie stalo, ze... sie tak wyraze, nie jestescie soba...?

Miyu · Usser

Miyu:ci...to nasza tajemnica...to tylko jeden dzień a nawet kawałek...więc chodźmy do źródeł <wzięła eda za rękę i wszystkie wyszły>

Edward · *Administrator*

<lekko leb sie przechylil> <obudzil sie> <zamkniete oczy> [Ah... nie wiedzialem, ze jestem tak slaby na alkohol...] <lekko otwarl oczy i je odrazu zamknal> [Moze ona tez za chwile sie obudza... po udaje ze spie xD]

Miyu · Usser

Miyu:<budzi się>
Chika:<spada ze stołu ale budzi się xD>Ała...

Satana · Usser

Edward · *Administrator*

<nadal udaje ze spi> [Mam nadzieje, ze sie nie skapna...musze w razie czego wymyslec plan awaryjny...]

Miyu · Usser

Miyu:<rozciąga się>
Edwardziku możesz przestać udawać że śpisz...
Chika:Miauł...<wstaje i siada na stole>

Satana · Usser

<siada n kanapie>pobudka...

Edward · *Administrator*

<kropelka> [Jak!?] <lekko otwarl oko> Heh... skad wiedzialas, ze udaje..? <otwarl oczy>

Miyu · Usser

Miyu:jestem kotkiem,a kotki się znają na rzeczy,co nie?<ogonkiem dotknęła czubek nosa eda>

Satana · Usser

<idzie do kuchni>
(po chwili)
<wlraca z czterema zapiekankami>
częstujcie się

Edward · *Administrator*

Em... ta... <spojrzal na zapiekanke> Jakos nie mam ochoty cos jesc...

Miyu · Usser

Chika:Ja chętnie zjem<ugryzła kawałek><drugi koniec zapiekanki przystawiła do twarzy eda>może jednak skosztujesz?
Miyu:<wzięła jedną zapiekankę i zajada>