Drawde House

Rad · Usser

<przybliżył twarz do jej> <nerw> Nie mam sklerozy! Chciałaś się gdzies dostać nie?

Mizashi · Usser

<wszedł przez okno>
Macie telewizor!?

Edward · *Administrator*

Drawde: Nie. <spojrzała się na niego> Wyłaź stąd!

Mizashi · Usser

<spojrzał na nich>
Słyszałem, że mówiliście coś o TicTacu... co on znowu zrobił? Ukradł batoniki w spożywczym dla Kakuzu?

Rad · Usser

K***A!!! Czemu gdy mamy kłopot to on się zjawia jak jakiś superman!?
<wskazuje palcme na Mizashiego>

Rei · Usser

Tak,ukradł,idź go szukać. Złap go zanim dostarczy je Kakuzu! [Może sobie pójdzie...]

Edward · *Administrator*

Drawde: Ogranicz używanie wulgarnego słownictwa. <znużona mina> Idź do Rada domu.

Mizashi · Usser

Sądząc po waszych minach to poważniejsza sprawa... a pozatym nigdzie w okolicy nie widziałem spożywczego. Skoro tego nie zauważyłaś Rei to znaczy, że jesteś bardzo mało inteligentą istotą.
A co do Supermana to ja go uczyłem latać.

Rad · Usser

No to w tym momencie ci podziękuje Drawde. <zaczął kierowac sie w stronę wyjścia>

Edward · *Administrator*

Drawde: O wulgarnym słownictwie mówiłam do Ciebie Rad, ale o pójściu do twego domu do niego.

Rei · Usser

To jesteś głupi,bo jest jeden,albo dwa...<-_-> I zachowaj swoje głupie żarty dla siebie.

Mizashi · Usser

Nie pujde do niczyjego domu, a pozatym moje żarty są códowne!

Rad · Usser

<zatrzymał sie> <odwrócił się do niej>
Wkurza mnie, że robisz łaskę z tego, że możesz nam pomóc!

Mizashi · Usser

OCO DO CHOLERY CHODZI!!??
<wielka głowa>

Edward · *Administrator*

Drawde: Przepraszam, ja wam robię łaskę? Chyba coś ci się pomyliło, ja nikomu nie robie łaski. Opuść moje domostwo bo nie życzę sobie twojego towarzystwa <mówi do Mziashiego>

Rad · Usser

Zrobie to co poradziłaś Mizashiemu. <wyszedł>

Mizashi · Usser

Hyh!
<oburzony>
Ja też ide... ty mutancie!
<patrzy na Drawde>
Gdzie toaleta?

Edward · *Administrator*

Drawde: Jeśli za chwilę nie wyjdziesz będę zmuszona użyć siły.

Rei · Usser

Przykro mi,że myślisz tak o mnie i,że nie wykazujesz chęci pomocy nam... To nie będzie mój kłopot jeśli wyspa zostanie zniszczona wraz z tobą. <Schodzi po schodach>

Mizashi · Usser

<patrzy na Drawde>
Albo wyszczam się na dworze...
<wyszedł oknem>