Dolina Ihajasza

Sohe · Usser

Huh? <zauważyła dym przy kryształach> Ed... co ty robisz? <spojrzała się na niego>

Rad · Usser

[Cholera. Nie mogę jej pomóc.] *zdenerwowany* <podbiega bliżej>

Edward · *Administrator*

*zły uśmiech* <podszedł do Sohe> Nic takiego. [Taaak... nic złego nie robie, hyhyhyhy!]

Sohe · Usser

<przestraszona> [Dobra... zaczynam się powoli bać...] <cofnęła się do tyłu, aż do ściany doliny> Huh? [Nie wiem co się teraz stanie... chyba jestem bezbronna... w każdej chwili może zniszczyć moje kryształy.] <patrzy się na Eda>

Rad · Usser

[Gdyby chociaż ktoś przybył jej na pomoc.] *jeszcze bardziej zdenerwowany*

Edward · *Administrator*

*zły uśmiech* <podszedł do Sohe> Dlaczego się boisz? Przecież nic ci nie zrobie... <spojrzał się na ubranie Sohe> ciekawe czy jesteś piękna w każdym detalu. *bardziej zły uśmiech*

Sohe · Usser

(Przeginasz powoli!)
<lekko zarumieniona> Eh... chyba nie chcesz... [O rany! Edward The Demon nie jest sobą... on tak się nie zachowuje! Mam chyba spory problem.] <wyciągnęła miecz> odwal się!

Rad · Usser

[Może jednak Sohe sama sobie poradzi? W każdym razie nie mówił, że nie moge używac mocy.] <użył telekinezy i zrzucił jakiś głaz na Eda>

Edward · *Administrator*

<dym rozbił głaz> *zły uśmiech* Chyba nie jesteśmy tu sami. <dym wokół kryształów lekko je przycisnął że było słychać słabe popękiwanie> Radze ci schowaj ten miecz.

Rad · Usser

[Samą telekinezą go nie wykiwam. Że też akurat w takim momencie. I od razu się domyślił. Szatan nieźle go broni.] <tworzy w ręku krąg który widać>

Edward · *Administrator*

<zauważył krąg> *zły uśmiech* Ciekawe kto tam może stać? <wokół rąk zawirował kolejny dym po czym powoli zaczął lecieć w kierunku widocznego kręgu> <trochę bardziej dym scisnął kryształy Sohe>

Sohe · Usser

Uh! <przestraszona> <schowała miecz> <zarumieniona> Zostaw już moje kryształy... *niezadowolona mina* [To nie może być prawdą... to musi być sen! Tylko koszmar! Proszę...] C...co chcesz zrobić?

Rad · Usser

*uśmiech* [Tyrael nie powinien pozwolić jej zginąć.] <rzuca krąg i znika>
<pojawia się na jednej ze skał>

Edward · *Administrator*

<przed kręgiem powietrze się rozdarło> <krąg wleciał do rozcięcia po czym ono znikło> *zły uśmiech* <spojrzał na Sohe> No... dobra dziewczynka. <czarny dym, który leciał w kierunku kręgu wrócił do Eda i zrobił coś na kształt dość dużego pola ochronnego>

Rad · Usser

[Coś co pomoże to skupienie. Jeśli ktoś jest w pobliżu to niech mnie usłyszy.] <podnosi obydwie ręce do góry i tworzy w nich dwa kręgi>

Sohe · Usser

<zarumieniona> C...co chcesz zrobić? <skierowała oczy w bok by nie patrzeć na Eda>

Rad · Usser

Edward · *Administrator*

<za Edem rozdarło się powietrze i wyszło z niego pare demonów> <krąg trafił jednego z nich> *zły uśmiech* Spokojnie... <przybliżył swoja twarz do Sohe> Przecież nic złego ci nie zrobie. <pocałował Sohe w usta> <z ust Eda do Sohe wlatuje czarny dym>

Sohe · Usser

Uhm! <zarumieniona> <czyje ból w ciele> [Co się dzieje? Coś jest nie tak...] <zamknęła oczy> [Chyba nie staje się... demonem...?]

Rad · Usser

[Nie dobrze. Może to pomoże?] <otacza Sohe ognistym tornadem>