Port cz.1

Edward · *Administrator*

Ed: <padł po chwili na ziemie> <@_@>

Drawde: Wiedziałam, że nie ma tak mocnych płuc... <schyliła się by go wziąć>

Seishin: <odepchnął Drawde, która wleciała do wody> <wziął Eda na ramie> Drawde ty samolubie. Nawet nie chciałaś go wziąć na ramie.

Drawde: <wynurzyła się i wyszła na pomost> SEISHIN!!

Satana · Usser

[Jeszcze tu mnie nie było]
<przyszła do portu>

Ewa Zero · Usser

No to chodźmy. Blisko wejściu na pomost jest kanjpka Mizu-miau. <patrzy się na nich> To może potem wykupisz jakiś yacht Seishin?

<wszyscy zaczęli iść do początku pomostu>

Satana · Usser

<idzie na pomost>
[To chyba Madzia...]
Magda!

Edward · *Administrator*

Seishin: Dobra potem kupie nam jakiś ładny jacht! *uśmiech*

<łokieć w brodę> Puszczaj mnie! Ja potrafię szybko dojść do siebie!

Seishin: <odleciał do tyłu puszczając Eda>

Drawde: <złapała go pod ramiona> Co na mnie padasz? <wrzuciła go do wody>

Seishin: <wynurzył się> Drawde! <żyłka>

Drawde: Cios za cios! *uśmieszek*

<stanął na nogi> <podeszł do krawędzi pomostu przesuwając Drawde w bok> <przykucnął i chwycił za łeb Seishina topiąc go> Ty cholero! Giń!

Drawde: Ej no! Wystarczy... eh.. <spojrzała w stronę Sat> <przygląda się nieco> [Co to za baba?]

Ewa Zero · Usser

Magdo ktoś cię woła. <spojrzała na Madzie>

Magda: Hm? <przygląda się> WHA?! <schowała się za szyją Ewy pod włosami>

eee...

Magda: Nie mówcie gdzie jestem!

Satana · Usser

<podbiegła do Ewy>
Jest Madzia?
Nie dokończyłam z nią pewnych spraw <szatański uśmieszek>
<spojrzała się na eda>
(nie poznaje go bo zmienił wygląd)
Co za debil...

Edward · *Administrator*

<trzyma ręke z głową Seishina pod wodą> <spojrzał na Sat> Ty! <żyłka>

Drawde: <spojrzała na Sat> [Nie pamiętam jej skąś?]

Seishin: <chwycił go za ręke i wrzucił do wody, a sam wyszedł na pomost> <dyszy> Cholera! <siedzi po turecku> I tak ja jestem lepszy.

<szybko się wynurzył założył mu duszącą dźwignie(Tak to nazwe) i próbując wciągnąć do wody> Seishin!!

Seishin: <gał wychodzą na zewnątrz> <dusi się> [NEICH GO!! To było sprytne!]

Ewa Zero · Usser

Hm? A witaj Satano. Cóż, gdzieś zwiała. <po chwili> [Czyżby między nimi się pogorszyło..?]

Satana · Usser

<spojrzała na Edwarda>
[Za raz...]
<przyjrzała sie mu>
Edward...Wybacz, nie poznałam cię

Emi · Usser

Emi i Kumiko: < ciągną za ręce Amandę >
Amanda: Nigdzie nie idę =_=
Emi: Idziesz...Musisz...Nie możesz gnić w domu.
Amanda: Tam jest fajne.
Kumiko: Nie długo będziesz emo...< chytry uśmieszek >
Amanda: Schowaj się ! < plask w polik >
Kumiko: O ty...< odwraca się > < idzie sobie dalej > < kuca i wodzi palcem po ziemi > [Grrr...T_T]

Edward · *Administrator*

<jest zbyt zajęty by odpowiedzieć> <wciągnął Seishina pod wodę> <tłuką się tam>
<na powierzchni tylko pełno piany i tryskającej wody>

Drawde: Hm? Satana? Nic się nie zmieniłaś..

Ewa Zero · Usser

A już myślałam, że pogorszyło się między wami. *uśmiech* <po chwili> To może wszyscy pójdziemy coś zjeść?

Satana · Usser

Witaj Drawde
<patrzy na całe to zajście>

Edward · *Administrator*

<seishin wynurzył ręke i chwycił się kawałek pomostu> <wynurzył łeb> <po chwili Ed się wynurzył wchodząc mu na ramienia i potem na pomost> <nieco zgarbiony, łeb w dół i podpiera się rękoma na kolanach>

Seishin: <po chwili też wyszedł na pomost i usiadł po turecku dysząc> I tak... to ja... jestem... lepszy...

Możesz śnić... da-dalej...

Drawde: Heh, chłopaki... <wzrusza ramionami>

Sei i Ed: <spojrzeli się na Drawde>

Drawde: <obejrzała się za siebie> <kreski> <odeszła 2 kroki w tył od nich> Hej... co się tak patrzycie..?

Ewa Zero · Usser

<spojrzała się na nich> Już się skończyliście witać? Z Drawde się chyba już nie musicie, hehe. < ^^ >

Satana · Usser

<spojrzała się na ewę>
jakieś sprzeczki w rodzinie? <kropelka>

Emi · Usser

Emi: <załamka> Kumiko wstawaj ! Nie rób z siebie...Emo.
Kumiko: <milczy>
Amanda: Może ją zawołaj ?
Emi: Eh...KU - MI - KO ! <drze się najgłośniej jak potrafi>
Kumiko: <milczy>

Edward · *Administrator*

<po chwili ubranie my wyschło>

Seishin: A ja?!

Ty se możesz je sam wysuszyć. <spojrzał się w kierunku Sat> Satana! <podbiegł i ją utulił> Ciesze się, że cię widze!

Drawde: Żygne...

Seishin: Nadal jesteście ze sobą? Myślałem, że Ed znalazł se ładniejszą.

Drawde: <dość mocny kop w jego gębe>

Seishin: <wleciał do środka jakiejś łodzi>

Ewa Zero · Usser

Sprzeczki? Jak zawsze w tej rodzinie pomiędzy dziećmi, a ojcem. <po chwili> Widzę, że się za nią stęskniłęś Ed. *uśmiech* < ^^ >