Polana

Edward · *Administrator*

Sytuacja nie zmieniłą się nic a nic, kiedy nawet on przyszedł. Ay nawet nie wróciła przytomność, chociaż można było wysnuć że wie iż jest on niedaleko.

Hisado · Usser

<podszedł do niej>Obudź sie....

Edward · *Administrator*

Na jego głos jedynie powieka drgnęła, lecz się nie otworzyła.

Hisado · Usser

Powiedziałem... Wstawaj!!

Edward · *Administrator*

Na wrzask reakcja była nie mal natychmiastowa, powieka wzleciała w górę otwierając oko, a ta odbiła się plecami od drzewa żeby doszła chociaż do pozycji siedzącej.
Dziewczyna spojrzała się na niego z lekkim uśmiechem, pytając co dalej.

Hisado · Usser

Potrzebna mi broń.... najlepiej jakiś miecz

Edward · *Administrator*

Dziewczyna spojrzała się na niego i jej wzrok wskazywał, że nie wie skąd wziąć taki oręż, a wokół zebrała się nie miła atmosfera.

Hisado · Usser

<usiadł>Cholera....

Edward · *Administrator*

Po atmosferze było słychać narastajacy dźwięk wygrzebywania się czegoś z ziemi wraz z syczeniem, było także czuć lekkie trzęsienie się ziemi.

Hisado · Usser

Hmmmm.... <nie reaguje>

Edward · *Administrator*

Po chwili z lasu wyszedł olbrzym odziany w nietypową zbroję, wyglądała na dosyć grubą i w niektórych miejscach widać było żółte okręgi. Łatwo było go zauważyć gdyż miał ze dwa i pół metra wzrostu.

Ay: Huh? Kolos...

Wraz z narastajacymi trzęsieniami syczenie i inne dźwięki zaczęły zanikać poza ćwierkaniem ptaków, wyglądało na to, że pojawienie się olbrzyma coś odciągnęło i widać było iż zmieża on w ich stronę.

Hisado · Usser

<aktywował scharingan><spojrzał na kolosa>Co..to jest

Edward · *Administrator*

Ay próbowała się podnieść lecz nie była w stanie, prawdopodobnie mogła zostać ranna w ostatniej walce w bibliotece. Próby wstania sygnalizowały jej ruchy i grymasy na twarzy.

Tymczasem kolos stanął jakieś dwa,trzy metry od nich i ziemia się zawaliła pod jego stopami, że teraz wyglądał jakby miał z dwa metry wzrostu, gdy chwilę trwała cisza ten zaczął się rozglądać po okolicy.

Hisado · Usser

<wstał i obrócił się w stronę kolosa> Masz jakiś problem...

Edward · *Administrator*

Kolos jedynie spojrzał się na niego, aczkolwiek tak to wyglądało gdy jego mała głowa skierowała się na niego. Po chwili jedynie żółte kółka na jego klatce się zaświeciły oślepiającym blaskiem.

Dziewczyny źrenice skurczyły się do małych punktów, a jej głowa skierowała się ku górze, na chłopaka błysk nie zdziałał żadnego efektu poza chwilowym oślepieniem.

Hisado · Usser

<przymknął lekko oczy> Jeszcze raz tak zrobisz a będzie to ostatnia twoja czynność w tym życiu

Edward · *Administrator*

Olbrzym skierował lewą ręke w kierunku Ayi chwytając ją za głowe po czym uniósł dziewczynę zbliżając ją do swojej małej głowy. Wyglądało to tak, jakby się wpatrywał w jej oko.

Hisado · Usser

<z jego ręki zaczęło wychodzić małe wyładowania>One.. jest... moja! <wykonał kilka znaków>Chidori!! <zaczął biec w jego kierunku>

Edward · *Administrator*

Światełka po raz kolejny błysnęły, a w czasie tego błysku ten wymacnął ręką w jego kierunku, a dziewczynę odłożyl gdzieś na trawę.

Hisado · Usser

<przymknął lekko oczy><wolną rękę położył na jego ręce po czym sie wybił nad ręka olbrzyma><wbił chidori w rękę olbrzyma>