Podziemna kryjówka

Edward · *Administrator*

Grimmjow: Tego życzenia nie spełnie. *uśmiech* No ale skoro i tak umrzesz to moge ci chyba powiedzieć... ona ma w sobie zamknięte olbrzymie pokłady energii, my straciliśmy ostatnio paru członków... zamierzamy uwolnić jej energie i przypomocy naszej przemycic ją na nasza strone, zadowolony?

Ichigo · Usser

Jak już pytasz to wasz plan mi się nie podoba

Edward · *Administrator*

Grimmjow: Nic nas to nie obchodzi. *uśmiech* Ulquioraa już pewnie poszedł po nia. <wsadził ręce w kieszenie>

Ichigo · Usser

[niedobrze] Na pewno mnie nie wypuścisz co?

Edward · *Administrator*

Grimmjow: Hyhyhy. *uśmiech*

Ichigo · Usser

To oznacza tak?

Edward · *Administrator*

Grimmjow: Sam się domyśl. *uśmiech* Gdzie ten Ulquioraa? Już powinien tutaj być...

Ichigo · Usser

<podniósł miecz do pozycji ataku>

Edward · *Administrator*

Grimmjow: Rozśmieszasz mnie. *uśmiech* <stoi jak nigdy nic>

Ichigo · Usser

<biegnie na grimmjow>W takim razie musze cie pokonać. Getsuga Tenshou

Edward · *Administrator*

Grimmjow: <znikł i pojawił się obok Ichigo> *uśmiech* Hyhyhy.

Ulquioraa: <pojawił się przed oknem obrucony w strone Grimmjow'a> Grimmjow... mam ją... możemy już znikać...

Ichigo · Usser

Co?[jest szybki]<znikł><pojawił się 3 metry dalej>

Rad · Usser

<pojawił się za Ulquioraa> Czy ja czegoś nie powiedziałem?
<powietrze znów zrobiło się gęste> Teraz już nie możecie uciec.

Edward · *Administrator*

Ulquioraa: Prosze odejdź stąd innaczej zginiesz jak twój przyjaciel... <poszedł sobie pod jeden z filarów> Te twoje marne stuczki są niczym...

Kasidi: <mocno kaszle> [Bolii...] <przestała kaszleć> Huh!

Grimmjow: <obrucił się szybko w strone Ichigo> No co jest? Chce więcej. *uśmiech*

Rad · Usser

Właściwie to masz racje, ale to nie sztuczki. *uśmiech* To M-A-G-I-A.
<spojrzał na Ichigo> Na razie nie mamy z nimi szans. Oddaj im ją.

Ichigo · Usser

Przepraszam Kasidi ale będziesz musiała zobaczyć mnie takiego <położył ręke na twarzy>Zakończe to szybko

Edward · *Administrator*

Grimmjow: Czyżbyś chciał użyć mocy Vizard'a? *uśmiech* <wyciągnął miecz zza paska>

Ulquioraa: Ta twoją tak zwana magia jest w takim razie do niczego...

Ichigo · Usser

<przeciągnoł ręke po twarzy><na twarzy pojawiła się maska> Tera walka się zaczyna

Rad · Usser

Podstaw magii nikt się nie musi obawiać.
<strzelił z kuli śmierci w Ichigo>
To nic nie da.

Edward · *Administrator*

Grimmjow: Hyhyhy. *uśmiech* <stoi z mieczem w ręce>

Ulquioraa: <patrzy się na nich>

Kasidi: Huh... <lekko przestraszona> [To Ichigo...? Ale... co to za maska... boje się jej wyglądu...]