Plaża

Hisado · Usser

Kłamiesz

Edward · *Administrator*

Drawde: Nie próbuj wyprowadzić mnie z równowagi. <pusty głos>

Hisado · Usser

Nie próbuje... po prostu mówie prawde.

Edward · *Administrator*

Drawde: Nie jesteś bystrzejszy ode mnie, to jest prawdą. <pustym głosem>

Hisado · Usser

Wątpie. Teraz przepraszam jestem zajęty

Edward · *Administrator*

Drawde: Hmm... masz ciekawe myśli. Po co masz ją ochraniać? <pustym głosem>

Hisado · Usser

[jak ona... cholera..]<wyciągnął pistolet i wycelował w drawde>Przykro mi ale teraz zagrażasz mojej misji..... musze cie zlikwidować

Edward · *Administrator*

Drawde: Nie wiesz z kim zadzierasz. Skoro zagrażam twojej misji to wymień 3 powody dlaczego? <pustym głosem>

Hisado · Usser

<strzelił w Drawde>

Edward · *Administrator*

<rozprysła się jak woda>

Hisado · Usser

Cholera.... jak oni to robią....

Edward · *Administrator*

Drawde: <stoi za nim> To jest inny świat. <pustym głosem> Żeby tutaj przeżyć broń nie wystarczy. <patrzy się na niego pustym wzrokiem>

Hisado · Usser

[Teleportacja??]<szybko zrobił przewrót w bok i znowu strzelił>

Edward · *Administrator*

Drawde: <gdy spostrzegła iż się obraca i delikatnym ruchem uniknęła kuli> Nie jesteś wstanie jej ochronić będąc w takim stanie. <pustym głosem>

Hisado · Usser

Jesteś tego pewna?! <wyciągnął drugi pistolet i strzelił 4 razy>

Edward · *Administrator*

Drawde: <machnęła ręką w pionie tworząc gruba kreske światła, w którą trafiły pociski> Tych, z którymi się zmierzysz by ją obronić są silniejsi niż ty teraz. <kreska światła popękała na wiele malutkich części i rozbiły się wszystkie tuż przed Sagarą> Uzywając tylko broni niczego nie uzyskasz przeciwko komuś takiemu jak ja. <pustym głosem>

Hisado · Usser

Mylisz sie <rzucił w drawde granatem>

Edward · *Administrator*

Drawde: <wyciągniętą ręka w jego stronę wywołała dość silny podmuch wiatru odrzucając nieco Sagre jak i Granat> Jeśli byś tego chciał, mogłabym powświęcić swój czas i czegoś cię nauczyć. <pustym głosem>

Hisado · Usser

[nie dam jej rady w takim razie..]<rzucił na ziemie granat dymny>

Edward · *Administrator*

Drawde: <pustym wzrokiem przemierza otoczenie przed soba> [Nadal go czuję...]