Anime i Manga za granicą

Rad · Usser

Chciałem byśmy się podzielili naszymi wrażeniami na temat anime i mangi za granicą. (jeśli mamy czym się dzielić) Śmiało mogę powiedzieć, że mam się czym dzielić, bo na Węgrzech już można oglądać kanał o którym było dość dużo mowy w ostatnim czasie czyli Animax. Na Animax'ie jak sam nazwa wskazuje można zobaczyć anime. Kanał zaczyna się o 20.00 zaraz po Minimax'ie. Najpierw jak co dzień lecą 3 tytuł z, których żaden jakoś mi się nie spodobał (bo niestety nic nie kapowałem po Węgiersku xD) są to: Digimon (No coment), Kaleido Star (jakis dramat-komediowy) i Yu Yu Hakushu (coś jak Dragon Ball, nie spodobało mi się) Potem każdego dnia lecą różne anime. Jeśli się nie myle to albo we wtorek albo w środę leci Bleach z (Uwaga!) żałosnym Węgierskim dubbingiem. Któregoś dnia leciał jeszcze Trigun. Oglądałem też Death Note, ale jest jeden problem. Nic nie czaiłem. Nie wiem co mnie podkusiło do oglądania po Węgiersku xD. Wnioskowałem tylko co się dzieje z obrazków. W każdym razie chciałbym, żeby taki sam kanał był u nas. Po za tym w Hajduszoboszlo można było kupić mangi i anime na DVD (oczywiście tylko anime na DVD mangi nie), ale po Węgiersku. Kupiłem sobie karty FMA (Na szczęście opisy po angielsku). Powiem teraz w skrócie na Węgrzech fani anime i mangi nie mają na co narzekać.

Bruk IV · Usser

Hmm... Na pewno masz rację z ostatnim zdaniem Razz

Ja w Polsce nie doświadczyłem czegoś takiego (w ogóle nie doświadczyłem bo nigdy za granicą też nie byłem). Powiem tak... ciężko być fanem anime w mniejszym mieście

Znaczy... nie ciężko tylko no nudno. No bo nie ma u mnie w mieście żadnego sklepu w którym można kupić anime bądź mangę. Polska chyba w ogóle pod tym względem jest zacofana

No ale imprezy fanów są. Tylko trochę o tym cicho jest i nawet nie wiem kiedy i gdzie się odbywają Rolling Eyes