Spalony las (Multi)

Rei · Usser

Co robiłeś przez te ostatnie dni ?

Louis · Usser

Ratowałem Ed'a, który wybrał się sam do Miasta Grozy, i jeszcze w mieście zemdlał <kropelka>
Ostatecznie udało mi się z nim uciec, ale mam dużą ranę na plecach i przebite ramię.

Rei · Usser

Ja zdobyłam serce Satany,dziś byłam na spacerze przez dżunglę. *uśmiecha się* Zbyt wiele nie robiłam. [Albo robiłam ale nie pamiętam...]

Louis · Usser

A właśnie i jeszcze dzisiaj razem z Andrew zbieraliśmy składniki na jego broń.
Gdy już wszytko mieliśmy to zrobiłem mu tą broń.

Rei · Usser

Hehe *uśmiecha się* Umiesz robić bronie ?

Louis · Usser

Tak umiem, potrzebuję tylko składników. Umiem też naprawiać.
<zarumieniony lekko się uśmiechną i chwycił Rei za rękę>

Rei · Usser

Szkoda,że wcześniej o tym nie wiedziałam,bo mój miecz spaliły zombie. Ale Mitahashi go naprawił.

Louis · Usser

Zombie z miasta grozy?

Rei · Usser

Tak. W mieście grozy było serce Satany. No i Zombie...<kropelka>

Rei · Usser

A tak w ogóle to co z Kakuzu ? Nadal użala się nad tym,że w mieście nie ma kasy ? xD

Louis · Usser

<powoli zaczyna robić się ciemno>
Ładnie tutaj. <trzymając rękę Rei uśmiechnął się do niej>

Rei · Usser

<Odwzajemnia uśmiech> Coś szybko zrobiło sie ciemno...

Louis · Usser

<patrzy Rei w oczy>
Rzeczywiście zrobiło się ciemno, ale Ty je rozświetlasz swoją pięknością.

Rei · Usser

Heh... *rumieni się* [Jest miły, i mówi takie piękne komplementy.]
Może powoli będziemy iść w stronę miasta ?

Louis · Usser

Dobry pomysł *uśmiech*
<przytula się do Rei i powoli idą w stronę miasta>

Edward · *Administrator*

<idzie z rękoma w kieszeniach przez las> *smutny*

Louis · Usser

Edward · *Administrator*

Po co za mną idziesz...? <smutny głos> Nie ma sensu bym prubował się zabić skoro i tak się nie udaje...

Louis · Usser

Ed jesteś moim przyjacielem, martwię się o Ciebie.

Wilk: <zaczyna lizać Ed'a po ręce>

Edward · *Administrator*

*smutny* <spojrzał się na wilka> Ta... *obojętny głos*