Spalony las (Multi)

Gość

Nie będziesz mnie błagał...
<zauważył Kumiko>
Ta dziewczyna będzie świadkiem twojej śmierci!
<jego ręka zamieniła się w wielką kamienną i wbiła Mizashiego w ziemię>

Emi · Usser

Kumiko: <zatrzymuję się> Eee...co ? <kropelka> Co ci ten sum zrobił ?

Mizashi · Usser

<został wbity w ziemię, tak, że nawet go nie widać>

Gość

Dokładnie to nic. Ale gościu strasznie jest upierdliwy i mam ochotę go rozerwać.
Szkoda, że to nie był on. To jeden z jego klonów.
<spojrzał na dziurę>
On nie był by taki głupi by błagać wielkiego Darakuto na kolanach, bo to i tak nic by mu nie dało.

Emi · Usser

Kumiko: Wiem, że Mizashi jest momentami wkurzający,ale to też człowiek...Chyba.

Gość

Nie to nie człowiek. Uwierz mi... przeżyłem z nim parę dobrych lat i wiem jak bardzo potrafi wkurzyć... To jest demon opętany przez Querrella, Boga Psót i Figlów.

Felix · Usser

<ogląda pozotałości po lesie>
[Hmm, wiele się tutaj zmieniło od mojego ostatniego pobytu...]
<idzie w strone miasta>

Edward · *Administrator*

<czarna maz, ktora wczesniej wyleciala z pekniecia spadla w paru miejscach w lesie> <ziemia pod nia zostala calkowicie wyjalowiona i po chwili powstaly dosc dziwne bestie>

([link widoczny dla zalogowanych])

Izabel 06 · Usser

<biegnie przez resztki lasu> <zatrzymala sie przed wyjalowiona ziemia>
Ta ziemia sie rozni od tej obok. Skan.
[Skan rozpoczety ... ... ... skan zakonczony! Wyniki: Brak wszelkich mineralow]
Hm? <spojrzala w pekniecia na niebie> [Moze w zlym czasie wrocilam. Dlaczego niebo jest czerwone i skad te pekniecia?]

Edward · *Administrator*

Izabel 06 · Usser

<szybko spojrzala sie na bestie, po czym wyciagnela mechanic katane podskakujac>
[Co to za wilki?]
[Uwaga! Niebezpiecznie wysoki poziom demonicznej energii]
<wyciagnela dzialo gaussa i puscila w nich bobmke>
[Niebezpiecznie wysoki? To przeciez wyglada prawie jak zwykly wilk]

Edward · *Administrator*

<bombka trafila w nie> <gdy dym opadl byly nieco znieksztalcone, ale po chwili wrocily do normy>
<wszystkie zaczely z paszczy puszczac laserowy promien w Ize>

(Zapomnialem powiedziec:
Lesne Bestie: 2.5 m
Pustynne: 3.2 m
Wodne: 5 m
To jest wzrost tych bestii)

Izabel 06 · Usser

[Co!? Nagle sie powiekszyly! LASER!?] <zaslonila sie dzialem>
<lasery trafily w dzialo skutecznie odpierajac atak, ale jeden trafil ja w ramie i czesc klatki piersiowej> <odleciala kawalek wyzej w powietrze i przywalila kregami w pien>
AAAAAAAAAAAA! [Cholera! Nie docenilam ich celnosci i sily... teraz ta wyspa jest w duzym niebezpieczenstwie... jak nie caly swiat.]
[Wyniki: Bledne niebo powieksza sie 3 metry na minute]
Ze co? <probuje wstac> <zaciska zeby kiedy probuje sie podniesc>
[Uwaga! Bioniczny kregoslup zostal uszkodzony]

Edward · *Administrator*

Izabel 06 · Usser

<zaczelo tracic obraz i kontrole nad swoim cialem>
[Uwaga! Poziom zniszczenia niebezpiecznie wysoki! Brak mozliwego wyjscia]
[Nie moze byc! Jak one to mogly zrobic!? Mam tu zginac!? NIE!]

Tami-chan: <pojawila sie pod oboma wilkami odbijajac je kopniakiem dosc wysoko w powietrze> <podbiegla do Izabeli i ja zaczela tulic> Iza-san!! Tak dawno cie nie widzialam!

<z oka przestal wydobywac sie niebieski plomien, a kolor zrenic stal sie czarny> [Tamara? Milo ze sie pojawilas, ale nie wiem co robisz... zabierz mnie stad lepiej bo nie wiem czy mi rozrusznik jeszcze chodzi...]

Edward · *Administrator*

Izabel 06 · Usser

Tami-chan: Huh? <zniknela i pojawila sie pare metrow nad ziemia> Uh-oh!? Iza-san!! Uciekaj!

[Glupia! Nie mam jak!!] <trafily ja lasery prybijajac do pnia, potem wybuchly przy niej kulki odrzucajac w powietrze i nieco dalej> <lezy na ziemi z oberwana ze skury lewa reka, tak samo w niektorych miejscach na ciele>
[Ykh! Tamara!! Ty kurwo! I komu mam tu ufac!?]

Tami-chan: <puscila w wilki olbrzymia fale energii jak promien rei i to zaori rada> Jak smiecie! <oczy zablysly na niebiesko i pod wilkami powstaly eksplozje>

Edward · *Administrator*

Izabel 06 · Usser

Tami-chan: huh!? <skierowala dlon na jego lape i z palcow wystzrelily male promienie, ktory zatrzymaly ja na chwile> <stoi na jego glowie> <puscila z dloni promien na ksztalt grand ultimatus cero od drawde>

[Slysze tylko jakies dzwieki... mam nawet z tym zaklocenia. Ona walczy?] <lekko porusza jedna reka i probuje jakos zobaczyc co sie dzieje>
[Ledwo co widze... mam w ogole otwarte oczy?]

Tami-chan: <pojawila sie obok Izy kucajac> Iza-san... <zmartwiona>

Edward · *Administrator*