Czarny Piach - pozostałości po wodospadzie

Rad · Usser

Wiecie chodzi o ta całą sprawę TicTaciem i Kokuzu czy jak mu tam.

TicTac · Usser

<patzry się>
[Ooo... jakaś ciekawa informacja?]

Rad · Usser

[Podobno to wodospad spokoju, a jednak coś się za nim czai. Co takiego kryje ta dziwna wyspa? Może to tu ukryto ten pradawny miecz którego tak szukam.]
<zeskoczył do wody i przeszedł przez wodospad> Hmm... znowu ten dziwny dźwięk. <ruszył w głąb tunelu aż natkną się na salę z piedestałem na jej środku> To jest to co tak brzęczało. Moc dźwięku, Dzięki niej mój miecz będzie mógł używać mocy dźwięku. może to nie to samo co prawdziwa moc dźwięku, ale uderzanie dźwiękiem dzięki broni to jednak coś. <ruszył ku piedestałowi i włozył miecz w kształcie błyskawicy w dziwne szare światło> Stało się moc dźwięku jest moja. Nikt chyba się nie dowie. Pomyśleć, że nikt nie odkrył jeszcze, że coś tak potężnego spoczywa za wodospadem. Właściwie co ja gadam to nic potężnego. To tylko ulepszenie broni. <wyszedł z jaskini i dzięki mocy wiatru jego skrzydła uniosły go prosto do jego domu>

Rei · Usser

<siada na trawie nie daleko wodospadu> [Eh..Cisza i spokój,choć nawet to nie może stłumić mych emocji...Miejmy nadzieję,że nic się nie stanie,w końcu przez dłuższy okres czasu panowałam nad demonem...]

Louis · Usser

<podchodzi pod wodospad>
[Co tutaj robi Rei?] *zdziwiony*
Hej Rei.

Rei · Usser

Cześć Louis,miło Cię widzieć *uśmiech* <odwraca się w stronę Louisa>

Louis · Usser

<patrzy na Rei>
Czyżby Tobie też podobał się spokój jaki tutaj panuje? *uśmiech*

Rei · Usser

<utkwiła wzrok w wodospadzie i wygląda na wyraźnie zamyśloną>

Rei · Usser

Hę ? Chciałam tu przyjść i odpocząć chwilę... Ale to prawda,panuje tu spokój... <znów odwraca wzrok w stronę wody>

Louis · Usser

Widzę, że coś Cię trapi.
<podchodzi do Rei>
Mogę się dosiąść?

Rei · Usser

Tak,usiądź. Może mnie coś trapi...Ale cieszę się,że tu jesteś bo te złe myśli odchodzą wtedy w dal *uśmiech*

Louis · Usser

<odwzajemnia uśmiech>
Wiesz Rei, powinniśmy uważać, Kakuzu i TicTac spiskują, a do tego nowego nie mam zaufania....

Rei · Usser

Taaa... Musimy mieć na nich oko...

Louis · Usser

<za pomocą alchemii tworzy 3 nożyki (wyjmuje z ziemi)>
<chowa nożyki>
[Nie wiadomo kiedy mogą się przydać....]

Rei · Usser

[Zaczynam się martwić...Demon może powrócić w każdej chwili...A na dodatek chce mojej śmierci...] <wpatruje się w wodę> Co masz zamiar zrobić z Kakuzu skoro spiskuje ? <mówi nie odrywając wzroku>

Louis · Usser

Nie wiem, w walce z Kakuzu dam radę, ale jeśli zaatakują mnie w 2, albo 3...
*posmutniał* Rei proszę, uważaj na Anioła Śmierci... pamiętasz co było ostatnim razem...

Rei · Usser

<patrzy się na Louis'a> Tak,pamiętam... To się więcej nie powinno powtórzyć. [Taką mam nadzieje]

Mitahashi · Usser

(Po drugiej stronie wodospadu)
<idzie pomiędzy drzewami> Hm... [To chyba ostatnia... tyle mi starczy.] <schylił się i idzie dalej w kierunku miasta> [Szkoda, że droga do miasta jest przeciwna do wodospadu... jeśli ktoś jest nad wodospadem to nie pomyśli, że jestem jakimś szpiegiem]

Rad · Usser

<wchodzi spokojnie w skupieniu i siada n skale kierując wzrok w stronę wodospadu> Jak mogłem być aż tak głupi! Chyba sie upiłem i dlatego gadam na głos. <zastanawia się> Nie to niemożliwe nie da się upić dwoma piwami. Jak mogłem zrobić taką głupotę. Dla nieśmiertelności i po co mi ona. <zaczął rzucać kamienie do wody>

Louis · Usser

Widzisz Rei, widzisz?
Teraz tyle tu ludzi, nawet spokoju nie można zaznać.... *posmutniał*