Jeziorko

Edward · *Administrator*

Drawde: Huh? Nie wiem czy cos mi sie stalo... musze isc... <znikla>

Tamara: Heh... <kropelka> [Cala drawde... nie lubi pomocy...] <usiadla na pomostku>

Rad · Usser

Okha: Jest bardzo ciekawa. <podeszła do Seishina> A gdzie ty bys się chciał przejść?

Edward · *Administrator*

Seishin: Ja pujde tam gdzei ty. *usmiech* [Z reszta... nie znam za bardzo tej wyspy... rzadko kiedy tu bywam...]

Tamara: <wstala> [czas spac...] <poszla gdzies>

Rad · Usser

Rad: Nie, nie, nie, nie. Ty się żegnasz Okha. Nie chće przez ciebie znowu mieć kłopotów.

Okha: Ale Rad...

Rad: O ile wiem to jestem odciebie starszy nawet bez bycia pożeraczem dusz.

Okha: Oh Przestań. Zawsze taki poważny.

Rad: [Ta dziewczyna doprowadza mnie do szału.] <wnerw>
Przez ciebie umrę przedwczesną i tragiczną śmiercią.

Edward · *Administrator*

Seishin: To moze ja jakos zalatwie te sprawe? Co ty na to? <patrzy sie na Rad>

Rad · Usser

Rad: No dobra. Ale, żeby to niebło cos w stylu": "A teraz uciekajmy na drug koniec świata".

Okha: <przytulił aisę do Seishina> Ty zawsze coś wykombinujesz.

Edward · *Administrator*

Seishin: No to nie jest cos takiego... mam swoja metode. Moze uzyje takze Ban Kai... hyhyhy. *usmieszek*

Rad · Usser

Rad: Co ty kombinujesz cwaniaczku? <patrzy na niego złowrogo>

Edward · *Administrator*

Seishin: Shi Kai to drugi poziom miecza, Ban Kai to trzeci... moze to ci uswiadomi co chce zrobic.

Rad · Usser

Rad: Przyznam, że nie potrafię dobrze przewidywa posunięc i nie wiem co kombinujesz.

Edward · *Administrator*

Seishin: Ujme to tak... wywalcze ci wolnosc od tamtego. *usmieszek*

Rad · Usser

Rad: Tego to raczej nie chce. Niby jest dla mnie wredny i w ogóle, ale to już stary dziadek i wole, zeby dożył tej setki. (xD)

Okha: Nie rozumiem co cię tak denerwuje w Tantosie. Znam się z nim od urodzenia. Zawsze był moim przyjacielem.

Rad: Do mnie nei jest za bardzo przyjaźnie nastawiony. Twierdzi, ze odkąd Okha jest tutaj mam brać odpowiedzialnośc za to co robi. Tylko czemu ja?

Edward · *Administrator*

Seishin: Zabic to ja go nie... hm... dobre pytanie.

Rad · Usser

Okha: A wy tylko o jednym. W takim wypadku ja spadam. <zmieniła się w wilak i pobiegła gdzieś>

Rad: Są dwie rzeczy, których nie rozumiem. Czarne dziury i kobiety.

Edward · *Administrator*

Seishin: Hm? No cuz... na pewno kiedys je zrozumiesz... [Sam sobie niezbyt radze, ale sie staram...] <kropelka> <cos poczul> Hm? <wyciagnal z worka jakas komorke> [O rany... espada...] Wybacz, ale ja chyba bede musial juz isc... bardzo wazna sprawa... <znikl>

Rad · Usser

[Znowu zostaje jako ostatni.] <zaczął sie elektryzowac> [Znowu głód.]
<zmienił wymiar>

Aizen · Usser

Frost: <cala woda w okolicy zmarzla> <temapratura spadla do -9> <mala zamiec na calych obszarach gdzie jest snieg>

Stefani: <trzymajacy ja lod pekl> Oh... [Zi...mn...o...] <padla na ziemie nieprzytomna>

Xena · Usser

Victor: <przychodzi> [Mam dosyć Xeny !]

Kakuzu · Usser

<w odbiciu wody pojawił się za Victorem>
Dlaczego masz jej dość?

Rad · Usser

<przyszedł> Następny braciszek do kolekcji.