Jeziorko

Edward · *Administrator*

Drawde: [A co jesli nas wszystkich pozabija!?] <kreski> <podbiegla do Tamary i sie wepchnela obok niej obserwujac>

Tamara: Ej! [Ciasno tu i tak...]

Seishin: Ba! Kazdy by mogl tak miec jak ja. *usmiech*

Rad · Usser

Tantos: He? <zauważył ich> O... O... Okha-sama!!!

Rad: <schował się za Tamara i Drawde> Ratujcie>

Okha: Hej Tanos!

Tantos: Okha-sama... Nie wierze, że podrywasz jakiegos faceta!
Dostałem prosty i wyraźny rozkaz. Pilnowac cię.
<spojrzłą na Seishina> Już jesteś martwy. <oczy zabłysły mu na niebiesko>

Rad: <panika> Dziewczyny... Ja nie chcę umierać. AAA!!!

Edward · *Administrator*

Drawde: <uderzyla rada w leb> spokuj sie!

Seishin: Hm? Alez moj drogi... czy nie da sie tego w bardzeij cywylizowany sposob rozwiazac? <patrzy sie na Tantosa>

Rad · Usser

Tantos: Już dużo rzeczy załatwiałem w cywilizowany sposób.

Okha: (do Seishina) Może lepiej uciekaj.

Rad: Au... <ma gwiazdy przed oczami>

Tantos: <wystrzelił mnóstwo trąb powietrznych w Seishina>

Edward · *Administrator*

Seishin: Brak ci kultury... co do takich sprawch to tracisz opanowanie... niczym powietrze... pojaw sie Enn. <wyciagnal rekojesc z torby> <zamachnal sie jak mieczem na Tantosa po czym odskoczyl do tylu> <czeka na zblizajace sie traby powietrzne>

(For ciekawostka... "Enn" to Shi Kai, drugi poziom miecza shinigami. Ma on swoje wlasne moce oraz wyglad... w tym wypadku nie ma ostrza bo jest nim powietrze)
(Ale sie napisalem xD)

Drawde: <patrzy> [Nigdy nie widzialam miecza ojca... ale czemu nie ma ostrza?]

Rad · Usser

Tantos: <odepchną cięcie miecza trąbą(będę pisął w skrócie)>

Okha: <odeszła pare kroków od pola walki>

Tantos: Już za dużo takich typków jak ty podrywało Okhe-sama.
<uspokoił się> Odczep się od niej albo inaczej pogadamy.

Rad: [Aj... Jeśli Seishin nie ustapi to ten dziadyga zacznie niszczyć cay las, żeby go zabić.]
<przygląda się> [Miecz bez ostrza? Pierwsze słysze.]

Edward · *Administrator*

Seishin: Czy nie mozna spokojniej? A za przeproszeniem pogadac sie nie da? Czemuz odrazu powiedziales "podrywac" ? <zaczal krecic rekojesciem przed soba rozdmuchujac traby powietrzne>

Drawde: Woow! Tez chce takie Shi Kai! <patrzy sie>

Rad · Usser

Tantos: Własnie stawiam przed tobą takie rozwiązanie.
<spojrzał na Okhe> Chodź Okha-sama. Powiedz mu "papa".

Okha: <podesżła do Tantosa i uderzyła go z liścia w twarz> Już nie jestem małym dzieckiem.
Umiem osiebie zadbac <zła>

Rad: [Ona mu sie stawia.] <dalej się przygląda>

Tantos: Okha-sama... <ukłonił się> Wybacz mi. Wybacz.

Edward · *Administrator*

Drawde: <gapi sie na rekojesc Seishina> To Shin Kai... [chce takie!]

Seishin: <przyglada sie> [Hmm... spij Enn.] <w rekojesciu ukazal sie bardzo maly skrawek ostrza> <wsadzil do malej torby>

Rad · Usser

Rad: <podszedł bliżej>

Okha: Chyba trochę pzesadzasz.

Tantos: Król mówił: "Jesli Okha cię skarci, pros o wybaczenie.". Wykonuje tylko obowiązki.

Edward · *Administrator*

Seishin: <kropelka> [Hmm... jaki krol? To znaczy, ze on jest corka jakiegos krola? Tez mozliwe...]

Rad · Usser

Rad: No to się dogadaliście.

Tantos: <spojrzął zły na Rad'a> Jeszze z tobą nie gadałem.

Rad: Ups... AAA! Ratunku! <zaczął uciekać>

Tantos: <zaczął go gonić i strzelac w niego trąbami> Zapłacisz mi niebieska małpo!

Okha: <patrzy na nich> Ech... Przypomina mi się przez to dzieciństwo.

Edward · *Administrator*

Seishin: Dzecinstwo... [A no tak... te stare dobre czasy...]

Drawde: <podbiegla do seishina> Daj mi swoje shi kai!

Rad · Usser

Okha: [Shi Kai? Pewnie chodzi jej o ten dziwny miecz.] <przygląda się im>

Edward · *Administrator*

Seishin: Heh... dobrze wiesz, ze Shi Kai nie mozna dac! Dziwie sie, ze przy twojej energii nie mozesz go nawet wywolac...

Drawde: Bo ty mi nie chciales powiedziec jak moglam poznac jego imie! <rombnela go w leb> Pamietasz!!?

Seishin: Au! Nie ma sposobu na dowiedzenie sie imienia swojego miecza! Kiedy przyjdzie pora on sam sie z toba skontaktuje! <glaszcze sie w bolacym miejscu>

Drawde: A no tak... <kropelka>

Rad · Usser

Okha: <patrzy na Seishina uwodzicielskim wzrokiem> Może opowiesz mi więcej o ty mieczu?
<przytuliła się do neigo> Skoro tamci dwaj sobei poszli.

Edward · *Administrator*

Seishin: Hm? Nie wiem czy bym cie nie zanudzil...

Drawde: Heh... <usiadla na pomostku>

Tamara: <wyszla spod mostku> Co jest Dra... <zauwazyla tatuaz smoka> <lekko wystraszona> [O moj... to klatwa...taka jaka ja mam...]

Rad · Usser

Okha: Tak sądzisz? <uwodzicielski wzrok> To może się przejdziemy?

Edward · *Administrator*

Seishin: Hm... a gdzie bys sie chciala przejsc? *usmiech*

Drawde: <zabolala ja twarz> Ah! [Co mi jest?]

Rad · Usser

Okha: <podeszła do Drawde> Coś ci się stało?

Rad: <przybiegł> [Udało mi się go zgubić.]