Miasto Grozy

Rad · Usser

Edward · *Administrator*

Nnoitra: To cie nie powaliło!? <puścił kolejne cero>

Ulqiorra: Jakie dziecko?

Opacha: To... co tera ma czarną płachtę.

Ulquiorra: Ona... znowu celem? Nie widzę w tym sensu.

Rad · Usser

Lekko mnie wkurzasz Espado. <pustym glosem> <zebrał energię w mieczu i odbił pierwsze Cero na to, które wystrzelił przed chwilą Nnoitra>
<przez chwilę trochę znikształconym głosem> Daj mi się z nim pobawić.
<potem trochę bardziej przypominającym głos Rad'a ale niższym> Zaraz o tym pogadamy.

Edward · *Administrator*

Nnoitra: <odsunął się trochę i Cero przeleciało obok niego> *uśmieszek* Kiedy w końcu się pokażesz panie mózgu? <stoi i gapi się na Rada>

Ulquiorra: Pan mózg..?

Nnoitra: Yhyhyhy. Pewnie już jego reszta ekipy załatwiła porwanie tej małej to on powinien tu być. <ruszył na Rada machając kosami przed sobą>

Ulquiorra: Huh!? Już... ją... <małe źrenice>

Nnoitra: Ahahahaha! Aizen jest genialnym strategiem. *uśmieszek*

Rad · Usser

Edward · *Administrator*

Nnoitra: <znikł i pojawił się za nim zamachując wszystkimi kosami> *uśmieszek*

Ulquiorra: <kropelka potu> Nie możliwe! Jeśli ją to...

Nnoitra: Bystry jesteś Ulquiorra! Coś wam powiem, już mamy tę smarkule! Ahahaha, AHAHAHAHA! <jego oryginalny śmiech>

Ulquiorra: Czyli byłyście na zebraniu?

Sun-Sun: Tak.

Rad · Usser

Huh... Zmieniamy się. <po chwili uśmieszek> <zasłonił się mieczem i przy okazji odwrócił> Wreszcie ktos z kim można powalczyć, Kha?

Edward · *Administrator*

Nnoitra: *uśmieszek z zębami* Gadasz jak Kenpaichi. <wystawił język i puścił Cero>

Ulquiorra: No to nie jest dobrze...

Sun-sun: Wiemy to, co teraz?

Opacha: Najpierw trzeba tamtego gnojka rozwalić!! <zaczęła ładować Cero>

Sun-sun: Huh!? Opacha... heh... <zaczęła tworzyć Cero w jej Cero>

Ulquiorra: Huh? Straciłyście zmysły!?

Rad · Usser

Bo nie walczysz juz z Rad'em tylko ZE MNĄ! <wsiąkł w ziemię jak woda, a Cero przeleciało tuż nad nim, wysuną sie za Nnoitrą i zamachną sie mieczem>

Edward · *Administrator*

Nnoitra: <zasłonił się dwoma kosami> *uśmieszek* Pfie. Co to ma być?!

Ulquiorra: <doszedł do szeregu Opachy i Sun-sun i zaczął też tworzyć Cero>

Rad · Usser

Teraz obstawiam 50 na 50, że dostanę albo ja albo ty. <odskoczył kawałek do tyłu>

Edward · *Administrator*

Nnoitra: Ja bym obstawiał, że to ty dostaniesz. *uśmieszek*

Opacha, Sun-sun i Ulquiorra: <puścili swoje złączone Cero na Nnoitre>

Nnoitra: Co jest kurwa? <obrócił się> <szeroko oko> <puścił Cero, które zostało rozgromione przez tamto i powstała giganto eksplozja>

Rad · Usser

<Założył miecz za ramię> No i znowu do cholery nic nie widzę.
<po chwili pustym głosem> Ja tym bardziej. Zamieniamy się.

Edward · *Administrator*

<gdy dym opadł Opacha i Sun-sun leżały na ziemi, a Ulquiorra był przykucnięty>

Nnoitra: <stoi przed nimi> <zniesmaczony> Dwie dziwki i jeden skurwiel. Chyba wystarczająco długo was tutaj powstrzymałem by tamte dotarły do Aizena. <spojrzał się na Rada> Znowu kurwa minie nas walka. Kiedy będe wolny od zadań, rozkórwie cię. <po chwili zniknął>

Ulquiorra: <nadal ta sama mina> <po chwili wstał, spojrzał się na Opache i Sun-sun> Wstawajcie.. nie musicie prze de mną udawać.

Rad · Usser

<już w normalnej postaci> <miecz schowął do pochwy> <podszedł do nich>
Sądziłem, że skoro jesteś czwartym Espadą to go załatwisz Ulquiorra. A po drugie to nie wierzyłem, że jednak to zrobisz. <cały czas dość zdziwiony tym wszystkim>

Edward · *Administrator*

Ulquiorra: On już nie jest piątym Espada.

Opacha i sun-sun: <po chwili wstały>

Rad · Usser

Ha? Co masz na myśli. Chyba nie chcesz mi powiedzieć, zę podskoczył o parę miejsc w górę?

Edward · *Administrator*

Ulquiorra: O 4 miejsca. Teraz już ta wyspa zostanie jednak zniszczona.

Rad · Usser

Do czego chcą użyć Tamary? I ile czasu im to zajmie?

Edward · *Administrator*

Ulquiorra: Od razu im się to nie uda... najpierw chcąc dzięki niej zabrać energie z jej całej rodziny. Czy jak wy to nazywacie klanem. Nie wiem ile to by mogło trwać... po tym dorobią sobie nowych członków do Elity, a na końcu wykorzystają ją by zniszczyć wszystko na wyspie i stworzyć klucz królewski(Nie pamiętam nazwy dokładnie)