Jaskinia

Kaya The Cat · Usser

<wbiła pazury w skałe> Eh... nie odpowiada mi taka pozycja... <po kolei i dalej wbijając pazury doszła do kamienia wbitego w skałe> Huh? To chyba jakiś kamień. <wzięła go i schowała w dzwonku obrąży> <weszła na most i wyszła z jaskini>

Edward · *Administrator*

<przyszedł> <doszedł do kręgu na końcu mostu> *zły i smutny* [Chyba tutaj będe miał wystarczająco spokoju...] <usiadł po turecku na środku okręgu>

Satana · Usser

<pojawia się za Edem>
Co tu taki świetny wojownik sam siedzi...
Pomyśl...
powinieneś...
walczyć...
<kuca>
<przykłada mu usta do ucha i mówi>
bycie złym to twoje przeznaczenie...

Edward · *Administrator*

Hm? *zły i smutny* Bycie złym to nie moje przeznaczenie Sat. I nie mam ochoty walczyć... <dwa razy mrugnął> [Ale w razie czego będe się bronił...]

Satana · Usser

<wstaje>
<stoi przed Edem>
Coś cię gnębi...
Musisz się wyżyć...
Walcz...
Nie powinieneś się marnować w tym mieście...
Ed..

Edward · *Administrator*

Nie będe z nikim walczył! *zły*

Satana · Usser

Ale jesteś zły...
Z jakiego to powodu?...

Edward · *Administrator*

Przez dwie przyczyny... The Death of Mitahashi and Louise i informacja, że ty i Sasori chcecie dołączyć do Kakuzu. *zły*

Satana · Usser

Ed...
<pocałowała go w usta tym przesyłając mu ciemną moc i przebudzając jego ciemną stronę czyli Dark Zero>

Edward · *Administrator*

[Co do!? Wha...] {Hahahaha!!} <chwycił się za głowe> GIAAA!! <ręce mu się trzęsą> <spojrzał się ze złościa na Satane> Eh... <spiera się sam ze sobą> [Nie dam ci wyjść!!! Nie jestem taki słaby!!] {Daj se spokój!! Nie masz szans!!} [Nie podd...] <na twarzy wokół jednego oka pojawiła się część maski> {Wróciłem!!}

Satana · Usser

Rad · Usser

<gwiżdże i idzie przez jaskinię> <przechodzi przez most i zatrzymuje się na jego środku>
<mina w stylu: "Chyba to nie właściwy moment">

Edward · *Administrator*

<biała część w oczach stała się czarna o oczy żółte> <brak odbłysków> Yhyhyhy.

Rad · Usser

<głupia mina> <zaczyna się po woli wycofywać>

Satana · Usser

Wróciłeś...Dark Zero...*szyderczy uśmiech*
Chyba mamy nie proszonego gościa...

Rad · Usser

<szok> <zatrzymał się> <odwrócił się w ich stronę>
Nie przejmujcie się mną. Już sobie idę. <durny śmiech> Hyhyhy

(Post nie ważny)

Edward · *Administrator*

Dark Zero: A ty gdzie!? <pojawił się przed Radem i chwycił go sciskając za szyje>

Satana · Usser

<znika>
<pojawia się obok Dark Zero>
Co z nim zrobimy?...
Yhyhy...

Rad · Usser

Ja? <głupia mina> E... nigdzie. Hehehe [Kur**! Mistrzu ratuj!]

Edward · *Administrator*

Dark Zero: <mocniej scisnął> Niech se popływa w lawie! *uśmieszek* <podniósł Rada trzymajac go za szyje i skierował nad lawe> Yhyhyhyhy!