Góra

Sasori · Usser

<wspina się na szczyt góry>
Hyhy....

Sasori · Usser

<wspioł się>
<deszcz leje>
<stanoł na krawędzi góry i rozkłada ręce>
JUHUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUU!!!!!!!!!
<wrasznoł tak głośno, że echo dotarło aż do miasta>

Sasori · Usser

HAHAHAHAHAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!!!!!!!!!
<krzyknoł tak samo głośno z uśmiechem na twarzy>

Sasori · Usser

Sasori · Usser

<skoczył ze skały z rękami jak ustawionymi jak ptak>
<leci w dół>
[Ludzie mówią, że w takich chwilach całe życie stoi pzred oczami... jest to nieprawda, Pzred oczami stoi tylko to co chcemy ozbaczyć.
Myślałem o babci... rodzicach... a także o tych których poznałem gdy się tu zjawiłem...
Tych, których lubiłem:
<Mitahashi, Rei, Satana, Edward i Emi i Ischigo pzred oczami>
Tych których niezabardzo lubiłem...
<Louis przed oczami>
I tychg którzy swoją postawą mi nawet zaimponowali...
<Mizashi przed oczami>
Wiedziałem, że tak naprawde... Mizashi jest inteligentny...

Lecąc tak czułem się jak ptak... Wolny... szybujący w powietrzu...
Był to chyba najlepszy moment... mojego życia...
<uderzył o ziemie>
<wielkie BUM słychać nawet w mieście>

Edward · *Administrator*

<na ptaku pod górą> Huh? Czy to nie Sasori? <spojrzał do góry przymykając oczy przez deszcz>

Edward · *Administrator*

Huh!? <źrenice się zmniejsyły> Sasori... <patrzy się>

Rei · Usser

SASORI NIE ! <patrzy się w dół>

Rei · Usser

(Satana mówi,że zaraz będzie xD I zawsze to ja muszę to pisać -.-)

Andrew · Usser

<dobiegł nareszcie do podnóża jednej z gór i zobaczył zmasakrowane ciało Sasoriego>
O rany... <wziął głęboki oddech> Czy... czy to Sasori?!

Rei · Usser

Chyba spadł z tej góry...Ale nie wiem czemu to zrobił <ląduje>

Sasori · Usser

<całe ciało, leży w kawałkach a serce nabiło się na jakiś odstający kolec górski>

Edward · *Administrator*

<przerażony> <patrzy na dół> <zamknął oczy>

Rei · Usser

Nie mogę na to patrzeć <odwraca się i zamyka oczy>

Andrew · Usser

*niepewnie* Czy... czy myślicie że to możliwe, żeby on... *lekko przerażonym tonem* popełnił samobójstwo? Może ktoś go zepchnął...
[chociaż sam w to nie wierzę...]

Rei · Usser

Może...Ale kto i po co ? <wciąż stoi odwrócona>

Edward · *Administrator*

Wątpie, żeby ktoś go zepchnął... <powstrzymuje łzy>

Rei · Usser

Ale...Ale dlaczego popełnił samobójstwo ? *smutna mina*

Edward · *Administrator*

Nie wiem... *smutny* <zeskoczył z ptaka> [Dlaczego skoczyłeś?] <powoli zbiera kawałki Sasoriego>

Rei · Usser

On....On był naszym przyjacielem...*łza* Co z nim teraz zrobimy ?