Dżungla (Multi)

Rei · Usser

<Zerwała się na nogi> TEDZIA ZOSTAW! <Otrzepuje się>

Emi · Usser

Kumiko: Rei ! <wstaje> ALE CUCHNIESZ ! <ociera łzy>

Rei · Usser

Nic...NIE MÓW! <Próbuje "zdjąć" z siebie ślinę>

Emi · Usser

Kumiko: <słyszy jakieś głosy> Lepiej się pośpieszmy.Coś lub ktoś tu idzie. <biegnie>

Rei · Usser

Emi · Usser

Kumiko: Zaczekaj na mnie !!! <potyka się,ląduje na czymś ostrym,rani się w serce,BRAK OZNAK ŻYCIA>

Rei · Usser

Kumiko! Maj Gad....<Podbiega do niej>

Emi · Usser

Kumiko: <pojawia się jakieś światło,ciało i światło znikają> <po chwili pojawia się jakaś dziewczyna>

Sara: Huh ? Co,gdzie,jak ? A. Już wiem...

Rei · Usser

A ty to kto !? I gdzie Kumiko !? <Wyjmuje miecz>

Emi · Usser

Sara:Hej,hej ! Spokojnie ! Jestem Sara.Siostra Kumiko.Wiem,że ona nie żyje. <łza w oku>

Rei · Usser

Sara !? <Chowa miecz> [Ludzie tak szybką przychodzą i odchodzą...] *smutna*

Emi · Usser

Sara: No,ale cóż...Było,minęło.

Rei · Usser

<Budzi się> [Huh ? Czy to możliwe,że tu zasnęłam ?] <Wstaje i rozgląda się po okolicy> [Może te dinozaury to był tylko sen...] <Idzie przez dżungle>

Rad · Usser

(Dżungla w Spektrum)
<otworzył oczy> <przeniósł sie szybko do pozycji siedzącej> Co się...!?
<rozgląda się> Niemożliwe. To przecież...

Zakapturzona postać: Cóż chyba jeszcze nie pojąłeś, że przed obowiązkiem nawet ostateczna śmierć nie ratuje.

<spojrzał na zakapturzoną postać> Ty... Kim jesteś? <wstał>

Zakapturzona postać: Życie dąło ci w kość, a ty odpadasz co, trupie?

Tylko dwie osoby tak do mnie mówiły. Eldaris!

Eldaris (Zakapturzona postać): Myślałeś, że mnie pokonaliście, że pokonaliście boga?

Czego chcesz i czemu tu jestem?

Eldaris: Bo jesteś durniem. Jak mogłeś myśleć, że uciekniesz od własnego przeznaczenia. Misja trwa.

Jaka misja. <ostrze pojawiło sie mu w ręku> Zaraz wyślę cię z powrotem do diabła, którego tak lubisz.

Eldaris: Hahahaha! <zaśmiał się głośno> <dwioe macki wysżły z ziemi> <jedna podniosła miecz, a druga oddzieliła od niego Rad'a>
Daremnie, kreaturo. Skoro tka bardzo lubisz swój miecz to może go po prostu popsuje.
<z ziemi wysunęła się jeszcze jedna macka, ale jest ona przezroczysta> <weszła jakby w miecz i zaczęła z niego wyciągać Zaori>

Ty bestio zostaw ją!

Eldaris: Zobaczymy jak długo twój miecz utrzyma swoją duszę.

Zaori: <tylko głowa, ręce i częśc górnego ciała mają kształt, a reszta jest energią (tak jak duch> <trzyma rękami miecza> Co jeszcze robisz!? Załatw go! Nigdy wcześniej nie przejmowałeś się, że coś się ze mną stanie! Jestem tylko mieczem!

<sciął szponami prawej ręki mackę> <wylądował na ziemi> <pdbiegł do macki, która trzyma miecz i sciął ją po czym przecią telekinezą przezroczystą mackę>

Zaori: <wróciła do meicza, który upadł na ziemię>

<chwycił go w powietrzu> Juz nie jestem twoją kukiełką. <zatakowął na niego mieczem>

Eldaris: Pfy... Skro już nie chcesz nia być. To żegnaj! <wystrzelił olbrzymi pocisk w jego kierunku>

<zatrzymał się> [Cholera nie uniknę tego.] {Uwierz mi nie musisz.}
[Nie odbije tego.] {Sam an pwno nie, ale razem powinno nam się udać.} Rozumiem. <zamachną się mieczem na pocisk>

Rad i Zaori: Double... Energy... Burn down!

Eldaris: Chyba zwariowałeś.

<kula wybuchła> <Rad wybiegł z dymu, który po niej został i przecią mieczem Eldarisa>
Giń bestio!

Eldarisa: AAA!!!

<ziemia zaczęła pękać (tylko w Spektrum)>

<biegnie w stronę wyjścia z dżungli> [Muszę jakoś uciec.]

Eldaris: Jeszcze się spotkamy parszywy trupie. To nie jest ostatni dzień.

<biegnei i krzyczy do niego> W innym czasie byłeś lepszy! Teraz pozwól nam tworzyć historię!

Rei · Usser

[Moje stare dobre ulubione miejsce...] <Spojrzała na jedną ze swoich ran> [O cholera...Dobrze,że nie krwawi...] <Usiadła pod jakimś drzewem> <Patrzy w głębie dżungli> [Nienawidzę stawać przed trudnymi wyborami,jak na razie tu przenocuje i tu pozostanę,aż do rozwiązania mojego problemu...] <Zamaskowała swoją energię,tak aby nikt nie mógł jej wyczuć> <Ułożyła się do snu> [Te ciągłe zawroty głowy nie dają mi spokoju...] <Po kilku minutach straciła przytomność>

Rei · Usser

<Obudziła się> [Ale boli mnie głowa...] <Złapała się jedną ręką za bolące miejsce> <Wstała podpierając się o drzewo> <Spojrzała ponownie na swoje ręce> [Chyba prędko się nie zagoją...] <Wstała o własnych siłach i zaczęła iść w głąb dżungli> [Może już czas wracać...] <Spojrzała w niebo> [Po co znów tu przybyłam...? Mogłam tam zostać, i tak się na nic nie przydałam...] <Zatrzymała się> [Trudno będzie się ze wszystkimi rozstać...] <Spuściła głowę w dół> [Zwłaszcza z Rad'em]

Rad · Usser

<idzie przez dżunglę> [Pierwsze miejsce jakie ujrzałem na tej wyspie.]
Heh... Czasami chciałbym się wrócić do tamtych dni i zrobić wszystko tak jak trzeba.

Rad · Usser

<znów idzie przez dżunglę> <żyłka na cozle, ale stara sie uspokoić>
[Zwalił mi cały humor.]

Rei · Usser

<Siedzi pod drzewem> [Eh...Wciąż nie wiem co robić...] <Utkwiła wzrok w ziemi>

Rad · Usser

[Jak go potem dorwę...]
<idzie dalej> <przeskoczył przez rzeczkę płynącą w dżungli> <zauważył Rei>
[He? co ona tu robi?] Rei? <idzie w jej kierunku> <jest z 3 metry od niej>