Biblioteka (Główny / Multi)

Hisado · Usser

<stoi przed wyjściem z biblioteki> Ja to mam pecha....

Edward · *Administrator*

Stojąc w miejscu słychać było coraz mocniejszy szum wody, która wlatywała do środka przez dziury w dachu.

Hisado · Usser

Hmmm... no nic to tylko deszcz no nie? <ruszył w stronę lasu>

Hisado · Usser

<Wbiegł><dyszy>Cholera znowu tu!

Edward · *Administrator*

Dziewczyna wbiegła chwilę po nim wpadając nogą do dziury w podłodze, którą zrobił Hisado.

?: Gyaaa...

Wyciągając noge z dziury miała pare głebokich rych, nie mal odrazu po tym jak ją wyjęła usiadła na podłodze trzymając się za nią, zaciskając załzawione oczy.
Deszcz na zewnątrz przemienił się w mżawke, a burza minęła.

Hisado · Usser

Kazałem ci biec za mną?!

Edward · *Administrator*

Dziewczyna jakoś otwarła oczy i spojrzała się na niego, nie była w stanie wymowić żadnego wyraźnego słowa.

Hisado · Usser

<patrzy sie na nią>Będziesz dal mnie tylko ciężarem

(STOP)

Edward · *Administrator*

Patrzy się na niego lecz po chwili ponownie zacisnęła oczy mocniej sciskajac dłonie na nodze. Wśród jej jęczenia słychać było kroki, jednakże nie przypominały one kroków po drewnie, bardziej jak po metale.
Wydawało się jakby dochodziły one z zawalonych schodów.

Hisado · Usser

Radź se sama <zaczął odchodzić w głąb budynku>

Edward · *Administrator*

Przez chwilę spojrzała się jeszcze na niego kiedy zaczął odchodzić, a ona zdając sobie sprawę że jej w ogóle nie pomoże powoli wstała i zaczęła iść w stronę jakiegoś pomieszczenia.

Hisado · Usser

<rozgląda sie>Cholera gdzie teraz

Edward · *Administrator*

W czasie jego rozglądania się usłyszał jak coś uderza o inny przedmiot, po czym nastał krótki jęk.

Hisado · Usser

<przysłuchuje się><przełknął ślinę>[tu na prawdę jest jakiś świat potworów]

Edward · *Administrator*

Było słychać wyraźne jęczenie z bólu, które po dłuższym czasie ucichło, ale kroki z niższego poziomu nie zacichły.

Hisado · Usser

[Cholera w co ja się wpakowałem!]<nadal nasłuchuje>

Edward · *Administrator*

Po chwili nastały kolejne kroki tym razem z wyraźnym odgłosem stępania na drewno.
Coraz bardziej nasłuchując nagle się obrócił i zauważył, że to tylko ta dziewczyna, a ona spojrzała się na niego ocierając łzy.

Hisado · Usser

Chyba ci powiedziałem że nie masz za mną łazić!

Edward · *Administrator*

Dziewczyna spojrzała się na niego ze smutnym wyrazem twarzy, a ten poczuł jakby podłogą ciągnęła jego but.
Kiedy się spojrzał widział wyraźnie, że jest ona ciągnięta przez szpare pomiędzy deskami.

Hisado · Usser

<spojrzał się>Huh?! Ej co jest?! <odskoczył do tyłu>