Rozmowy

Andrew · Usser

Rad · Usser

Szkoda, że nie masz skrzydeł skoro lubiłes żartowac o ich wyrywaniu.

Rad · Usser

<przebija TicTaca mieczem na wylot>
Może teraz czy nadal żyjesz. Bo wiesz co? Robie sie głodny a wiesz co zjadam jako łowca dusz?

TicTac · Usser

A co myślisz, że Kakuzu nie łapie trupów?
Kakuzu chciał mnie stwozryć silnego... widział twojego przyjaciela w akcji.
Niestety... taka jest prawda.
<patzry się>

Andrew · Usser

<natychmiast podbiega i kopie z wyskoku TicTaca>
Gdybyś się gdzieś wybierał...

Louis · Usser

Rad, decyzja należy do Ciebie!

(TicTac dobrze Ci radzę jako usser Louisa, edit albo warn)

TicTac · Usser

<spojrzał się na Rada>
Może już pójde... <uśmiech>
<znikł>

Ichigo · Usser

<wszedł><patrzy na tictaca>kto to zrobił!!!!!!!!!!!

Louis · Usser

(TICTAC PRZEGINASZ KUR....., ROZUMIESZ NARUSZASZ CZYJĄŚ HISTORIĘ, WRRR)

Rad · Usser

<TicTac wylatuje mu z rąk, Rad przenosi się do spektrum i jako niebieskie światło przebija TicTaca poraz drugi>
Dalej lubbisz żartowac? <mówi z ironią>

TicTac · Usser

(

taki powrót do przeszłości jest fajny)

Rad · Usser

<spudłował w ostatniej chwili>
Niech go... <chowa miecz za pazuche> Wytłumaczmy lepiej co tu sie stało.

Andrew · Usser

[super, jeszcze jego tu brakowało...]
Długa historia.

Rad · Usser

*wsciekły* Tak mało brakował a bym go...
<oczy świecą na zielono ze wściekłości>

Louis · Usser

(Taak, TicTac, ostatni raz ostrzegam, moja historia, moja sprawa, chyba, że zamierzasz dostać warna/bana)
Taa, hej Rei, hej Ichigo....

Rad · Usser

[Niech to. mistrz się na mnie wścieknie. nie zabiłem ani Kakuzu ani TicTaca. Krótko mówiąc leże] *zły*

Ichigo · Usser

Zapytałem grzecznie,Kto go przebił!!

Rad · Usser

(przypuśćmy, ze twarz Archona zostało stworzona magicznie i to nie jest jego prawdziwa twarz)

Witam wszystkich. <uspokaja się po mału>

Andrew · Usser

Ktoś...
*trochę zdenerwowany* Niech się cieszy że tylko tyle...

Rad · Usser

Ja. Czy to źle, że chciałem załatwić złego? *znowu zły*