Przed Barem

Andrew · Usser

Opis miejscówki:

Niewielki plac przed barem, niedaleko rynku. Kilka drzew dookoła.

Andrew · Usser

<wyleciał z baru na łańcuchu i uderzył z dużą siłą o ziemię>
Uach!! *grymas bólu*
<leży na ziemi. czarna postać z łańcuchem przymocowanym do ręki podeszła do niego>
Mroczny Andrew: MUAHAHAHA!!! Teraz zginiesz!!!
<Mroczny z całej siły wypuścił łańcuch z ostrzami w Andrew. ten ledwo co zdążył się odtoczyć. wstał saltem w tył i błyskawicznie wyciągnął ostrza>
Andrew: Nie nudzi ci się to?
Mroczny: Jakoś nie *mroczna mina*
<Mroczny wystrzelił z całej siły łańcuch z ostrzami w Andrew starając się go przebić na wylot. Andrew odskakuje saltem w bok. Mroczny podbiega.>
Mroczny: MUAHAHAHAHA!!!
<z wyskoku kopie Andrew, jednak ten wchodzi w bullettime i robi unik. Mroczny ląduje za Andrew.>

Andrew · Usser

<Andrew robi piruet szeroko zamachując się ostrzami w Mrocznego. Mroczny odskakuje, następnie ponownie atakuje>
Mroczny: GIŃ!!!
<jedno z ostrzy rani Andrew w bok, następnie Mroczny oplątuje go łańcuchem i mocno ściska>
[cholera... udusi mnie...]
<unosi Andrew nad siebie i ciska go z całej siły o bar. Andrew mocno uderza plecami w ścianę, zostawiając spory ślad. otumaniony osuwa się na ziemię.>

Rad · Usser

<używa telekinezy w mrocznego, ale pudłuje>
Ups...*kropelka*

Rad · Usser

[No nic. Plan B.]
<podbiegł do Andrew i podniósł go>
[Dobra co teraz?]

Louis · Usser

ANDREW!
<wysuwa katary i podbiega do mrocznego>

Rad · Usser

Louis zabierajmy się stąd!!!
<powiedział po czym strzelił w mrocznego (tym razem trafił) i ruszył biegiem w stronę szpitala trzymając Andrew>

Louis · Usser

Uciekaj ja was będę osłaniał.
[Trzymaj się Andrew]

Rad · Usser

Zgoda, ale żebym nie musiał po ciebie wracać. <pobiegł szybciej>

Andrew · Usser

<nagle Mroczny ponownie oplątuje Andrew łańcuchem i przygważdża do ściany>
<Mroczny zbliża się do Andrew z rządzą mordu na twarzy. już ma zamiar go przebić na wylot, gdy z kieszeni Andrew wypada jakiś kamyk i podtacza się (popychany niezauważenie telekinezą) pod nogi Mrocznego. nagle Andrew pojawia się 10 metrów za Mrocznym.>
Mroczny: Ale jak...
<wtem olbrzymia eksplozja rozrywa Mrocznego Andrew na strzępy, niszcząc przy tym część ściany baru>
Żegnaj Mroczny... hehe... <kropelka> Ed mnie zabije za tą ścianę... sam tego nie naprawię...
<wyciąga bandaże, bandażuje rozcięty bok i biegnie gdzieś>

Louis · Usser

No mroczny pokaż co umiesz.
<czeka na atak w pozycji obronnej>

Mitahashi · Usser

<przyszedł> O rany... Ed nie bedzie zadowolony z tego widoku... <kropelka> Co tu się tak właściwie stało?

Andrew · Usser

Retrospekszyn Mode ON

<Mroczny podchodzi do Andrew z zamiarem zabicia go>
[muszę coś wymyślić... wiem]
<za pomocą telekinezy imituje przypadkowe podtoczenie się wybuchowego kamyka pod nogi Mrocznego Andrew>
[k.i.a. motherfucker!]
<wchodzi w maksymalny bullettime i odbiega jak najdalej od Mrocznego. wychodzi z bullet-time i detonuje telekinetycznie kamień.>

Retrospekszyn Mode OFF

Andrew · Usser

<stoi za nimi>
Ehehe... ratujcie, Ed mnie zabije <kropelka>

Mitahashi · Usser

Jeśli Ed tu w ogóle przyjdzie... a znając go on do baru w ogóle nie zagląda bo wie, że przędzej czy puźniej coś się rozwali... zresztą zamówi się z kontynentu zespół budowniczy.

Louis · Usser

Za ścianę? <kropelka>
<patrzy na ścianę, a raczej to co zostało ze ściany baru>

Rad · Usser

[Niech to. Puściłem go.]
<staną otumaniony>
[Jak to się w ogóle stało?]

Mitahashi · Usser

Hm... znowu jakieś złe przeczucia miałem przez chwilę. Andrew widziałeś może Sohe? Chciałem się z nią podzielić informacjami na temat strażnika no i przy okazji z wami też. *uśmiech*

Rad · Usser

<rzuca sie na mrocznego i przelatuje przez niego>
[Jak to możliwe że nie mogę go trafić?]

Rad · Usser

To chyba nie odpowiednia pora na pogaduszki Mitahashi. *kropelka*